Średniowieczny skarb w lesie. Krył się zaledwie 20 cm pod ziemią
Niecodzienne odkrycie w sercu Dolnego Śląska. Jak poinformowała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych we Wrocławiu, w lasach Nadleśnictwa Żmigród natrafiono na prawdziwy historyczny skarb – zbiór 180 monet, prawdopodobnie denarów jagiellońskich z XIV–XV wieku. Znalezisko miało miejsce w okolicach Postolina (gmina Milicz), na terenie objętym projektem nadleśnictw puszczańskich.
Spacer z wykrywaczem? Odkryli 180 monet sprzed setek lat
Jak podaje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych we Wrocławiu, skarb znajdował się tuż pod powierzchnią ziemi – zaledwie 20 cm pod piaszczystym podłożem. Tam właśnie poszukiwacze z wykrywaczem metalu natknęli się na średniowieczny depozyt.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Wstępna analiza wskazuje, że większość odkrytych egzemplarzy to denary jagiellońskie, datowane na przełom XIV i XV wieku. Niektóre z monet noszą ślady użytkowania jako tzw. siekańce, a część może być fałszerstwami z epoki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co ciekawe, na dwóch monetach zachowały się fragmenty tkaniny – prawdopodobnie z mieszka, w którym zostały ukryte. Wśród monet zidentyfikowano także jeden egzemplarz, który może być brakteatem.
Znalezisko zgodne z prawem, zabezpieczone przez archeologów
Jak poinformowała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych we Wrocławiu, poszukiwania były w pełni legalne – prowadzone na podstawie decyzji nr 1607/2025 wydanej 23 maja 2025 r. przez Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz zgody Nadleśnictwa Żmigród, udzielonej zgodnie z zarządzeniem nr 47 Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych z 2018 r.
O znalezisku powiadomiono konserwatora zabytków już następnego dnia. Monety zostały zabezpieczone i przekazane archeologom. Wkrótce mają trafić do zbiorów muzeum archeologicznego lub do Zakładu Narodowego im. Ossolińskich (Osolineum).
Skąd skarb w środku lasu? Hipotez nie brakuje
Obecność depozytu w środku lasu, tuż przy uczęszczanym dziś szlaku, rodzi pytania o jego pochodzenie. Jak podaje RDLP we Wrocławiu, możliwe, że w pobliżu przebiegał kiedyś ważny trakt handlowy, którym podróżowali kupcy, lub doszło tam do wydarzeń militarnych. Niewykluczone, że skarb został ukryty w pośpiechu, w obawie przed napaścią lub grabieżą.
