Strzelanina w autobusie: pasażer wycelował w kierowcę, ten nie pozostał mu dłużny

29

Zaczęło się od sprzeczki, skończyło na... strzelaninie. Do groźnego zdarzenia doszło 18 maja w mieście Charlotte, w Karolinie Północnej (USA). 22-letni pasażer zażądał, by kierowca autobusu zatrzymał się poza wyznaczonymi przystankami. Gdy spotkał się z odmową, sięgnął po broń. Takiej odpowiedzi ze strony kierowcy się nie spodziewał...

Strzelanina w autobusie: pasażer wycelował w kierowcę, ten nie pozostał mu dłużny
Strzelanina w autobusie. Ucierpiał kierowca i pasażer (Facebook, Charlotte Area Transit System)

Zaczęło się od tego, że 22-letni pasażer, Omarri Shariff Tobias, wstał, gdy autobus wciąż był w ruchu i poprosił kierowcę, aby się zatrzymał. Sęk w tym, że mężczyzna chciał wysiąść między wyznaczonymi przystankami autobusowymi, na co kierowca, David Fullard, nie mógł się zgodzić. Powiedział, że zatrzyma się dopiero na przystanku.

Mężczyźni dyskutowali na ten temat przez około dwie minuty. Potem Tobias wyciągnął broń i wycelował w kierowcę autobusu. Agresywny pasażer nie przewidział jednego: że kierowca również jest uzbrojony.

Fullard zareagował natychmiast. Również sięgnął po broń palną. Na razie nie ustalono, który z mężczyzn pociągnął za spust jako pierwszy. Jak dowiadujemy się z komunikatu Charlotte Area Transit System (firma odpowiedzialna za transport publiczny w mieście), strzały padły "w krótkich odstępach czasu". Pociski przebiły przegrodę znajdującą się między kierowcą a pasażerem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rowerem uderzył w osobówkę. 27-latk był pijany

Do strzelaniny doszło, gdy w autobusie przebywało dwóch innych pasażerów. Na szczęście żaden z nich nie ucierpiał. Natomiast zarówno Tobias, jak i Fullard odnieśli obrażenia zagrażające życiu. Kierowca został postrzelony w ramię, a pasażer - w brzuch. Obecnie lekarze oceniają stan obu mężczyzn jako stabilny.

Fullard pracował jako kierowca przez ponad 19 lat, ale po strzelaninie został zwolniony, ponieważ jego pracodawca uznał, że żaden z kierowców nie powinien zabierać broni do pracy. Ponadto — zdaniem pracodawcy — kierowca powinien dążyć do polubownego rozwiązania sporu, zamiast sięgać po pistolet.

Z kolei adwokat kierowcy tłumaczy, że mężczyzna miał przy sobie po broń, bo obawiał się o swoje bezpieczeństwo.

Przez lata reprezentowałem znaczną liczbę kierowców. Niektórzy z nich zostali zaatakowani lub zastrzeleni podczas pracy – skomentował adwokat, cytowany przez CNN.

Dramatyczne nagranie z tego zajścia trafiło do sieci.

Zobacz także: Argument turns into shootout between bus driver, passenger
Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić