Sypią się mandaty w Tatrach. Nawet 1000 zł kary
Weekend sprzyja górskim wyprawom, ale podczas wędrówki trzeba pamiętać o przepisach. Jak przekazał o2.pl komendant Straży Tatrzańskiego Parku Narodowego, w Tatrach wystawiono już 78 mandatów. Zdradza, za co turyści są karani najczęściej.
Mandaty w Tatrach - warto wiedzieć, za co można je dostać
Podczas wędrówki w górach należy pozostać na szlaku, ponieważ opuszczenie go może skutkować mandatem do 500 zł. Na terenach parków narodowych, włącznie z Tatrami, zabrania się także jazdy na rowerze oraz kąpieli w stawach, jeziorach i strumykach. Ponadto zabronione jest zbieranie grzybów czy jagód. Nie wolno także zrywać i niszczyć roślin.
Za wykroczenie przeciw ochronie przyrody można otrzymać grzywnę do 500 zł, natomiast przy zbiegu wykroczeń nawet do 1000 zł - przekazał portalowi o2 komendant Straży Tatrzańskiego Parku Narodowego Andrzej Krzeptowski-Sabała.
W górach nie wolno śmiecić ani palić papierosów, poza wyznaczonymi obszarami. Pozostawione odpady mogą stanowić zagrożenie dla zwierząt oraz prowadzić do pożarów. Naruszenie tych zasad może skutkować nałożeniem mandatu w wysokości od 50 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atrakcje Zakopanego. Na jakie wydatki trzeba się przygotować?
Mandaty w górach. Tego nie rób po zmierzchu
W okresie od 1 marca do 30 listopada obowiązuje zakaz przebywania na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego od zmierzchu do świtu. Ma on na celu zapewnienie spokoju zwierzętom oraz bezpieczeństwo odwiedzających. Za nieprzestrzeganie tego zakazu grozi mandat w wysokości 400 zł.
W sezonie letnim szlaki turystyczne są bardzo oblegane. Dzięki wprowadzeniu zakazu zwierzęta mogą swobodnie przemieszczać się, żerować, polować i spotykać się w okresie rui. Przepis ten obowiązuje od ponad 10 lat.
Nierzadko trasy niedźwiedzi pokrywają się z przebiegiem szlaku turystycznego, ryzyko spotkania człowieka z drapieżnikiem jest więc duże. W przeszłości dochodziło do przypadków interwencji strażników z powodu tego rodzaju incydentów - informuje TPN.
Pamiętajmy, że w górach należy zachować ciszę, unikać słuchania głośnej muzyki. Nie wolno również wyprowadzać psów na spacery.
Najczęstsze mandaty w górach
Jak wskazał komendant, aktualnie strażnicy parku najczęściej nakładają na turystów kary za zejście i przebywanie poza wyznaczonym szlakiem, wprowadzanie psów, ruch pojazdów poza drogami publicznymi. Dodatkowo pojawiają się mandaty za zakłócanie ciszy, palenie ognisk i wyrobów tytoniowych, a także biwakowanie.
Do 8 maja tego roku Służba i Straż Parku nałożyła łącznie 78 mandatów - mówi komendant Krzeptowski-Sabała.
Mandaty karne nakładane są za wykroczenia opisane w ustawie o ochronie przyrody. - Najlepszym sposobem uniknięcia nieprzyjemności związanych z postępowaniem mandatowym jest przestrzeganie obowiązujących przepisów - radzi komendant straży TPN.
Czytaj także: Dają nawet 6 323 zł "na rękę". Nikt nie chce pracować
W Zakopanem sypią się mandaty za parkowanie
Na terenie Zakopanego, a także innych górskich miast, turyści powinni w pierwszej kolejności zapoznać się z oznakowaniami na terenie miasta. Jak informuje straż miejska, przestrzeganie znaków drogowych może uchronić przed otrzymaniem mandatu.
Największy problem stanowi nieprawidłowe parkowanie. Dziennie straż miejska wystawia różne ilości takich mandatów, nie powiem ile dokładnie, bo to się tak szybko zmienia, jak w kalejdoskopie - powiedział w rozmowie z nami funkcjonariusz zakopiańskiej straży miejskiej.
Obecnie kara za parkowanie w miejscu niedozwolonym wynosi 100 zł i skutkuje jednym punktem karnym. W Zakopanem często czas postoju na płatnym parkingu przekracza 100 zł za dobę. Dlatego paradoksalnie dla wielu osób mandat wydaje się być tańszą opcją niż pozostawienie auta na strzeżonych parkingach.
Jak ktoś nie znajdzie tego parkingu, to zatrzyma się na zakazie i dostanie 100 zł kary. Niestety, my na to już wpływu nie mamy - dodał strażnik.
Malwina Witkowska, dziennikarka o2.pl
