Tak żywioł zmienił Stronie Śląskie. Zdjęcia przed i po powodzi
Stronie Śląskie zostało niemal całkowicie zniszczone przez powódź. Ulice, którymi jeszcze kilka dni temu spacerowali mieszkańcy, zmieniły się w rwące potoki. Kataklizm sparaliżował życie w mieście, a ludzie z przerażeniem obserwowali, jak woda niszczy ich dorobek życia.
Stronie Śląskie przed i po
Stronie Śląskie, miasto w powiecie kłodzkim, zostało niemal doszczętnie zniszczone przez żywioł, kiedy w niedzielę pękła tama na rzece Morawka. To dramatyczne wydarzenie doprowadziło do powstania fali powodziowej, która z ogromną siłą zaczęła zalewać miasto.
Na opublikowanych w mediach zdjęciach i nagraniach widać, jak woda z impetem wdzierała się do miasta, niszcząc wszystko na swojej drodze. Potężne fale porywały elementy infrastruktury miejskiej, a także unosiły samochody, które stały na ulicach. Żywioł był tak silny, że całkowicie zdewastował lokalny posterunek policji, który dosłownie zniknął pod naporem wody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miasto pod wodą. "Najgorsze dopiero przyjdzie", "nie ma antidotum"
Tak wyglądało Stronie Śląskie przed powodzią
Zdjęcia opublikowane przez Lubuskich Łowców Burz ukazują przerażający obraz zniszczeń – duże części miasta znalazły się pod wodą. Ulice, którymi jeszcze kilka dni wcześniej poruszali się mieszkańcy, zamieniły się w rwące potoki. Zalane zostały domy, garaże, piwnice. Wiele osób straciło dorobek całego życia, widząc, jak woda zabiera ich majątek w ciągu zaledwie kilku chwil.
Powódź nie oszczędziła też terenów zielonych i miejsc rekreacyjnych – parki oraz skwery zamieniły się w błotniste rozlewiska. Lokalne mosty zostały uszkodzone, a część dróg stała się nieprzejezdna.
Aktualnie najważniejsza jest pomoc humanitarna, której mieszkańcy pilnie potrzebują – wody pitnej, żywności, odzieży i środków higieny. Tragedia, która dotknęła m.in. Stronie Śląskie i okoliczne miejscowości, będzie miała długotrwałe konsekwencje, a odbudowa tego regionu wymagać będzie ogromnego wysiłku i solidarności na poziomie lokalnym oraz krajowym.
