Wyciągnęli auto z gdyńskiego kanału. Nowe fakty
Złamał szlaban i rozpędzony wjechał na teren terminalu portowego w Gdyni. Później auto wpadło do wody. Policja podaje nowe informacje w sprawie tragedii, jaka rozegrała się w nocy z soboty na niedzielę.
Z kanału wyłowiono auto. Wcześniejsze doniesienia o dwóch ofiarach nie potwierdziły się. We wraku znaleziono ciało jednej osoby - 30-letniego mężczyzny. Jedną z hipotez, jakie przyjmuje policja badająca sprawę, jest samobójstwo. Nie wyklucza się jednak, że był to nieszczęśliwy wypadek.
Mężczyzna znaleziony w pojeździe ma około 30 lat. Jego personalia nie są na razie znane, ale samochód ma rejestrację spoza województwa pomorskiego - informuje TVN 24.
Samochód wjechał na teren terminalu około godziny 3.30. Zgłoszenie o wypadku przy Nabrzeżu Indyjskim w Gdyni strażacy otrzymali po godz. 5 rano. Podejrzewano, że wjechał do wody, ale poszukiwania wraku auta trwały wiele godzin.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.