Zabójstwo w Żabce. "Aż usiadłem". Nowe fakty

399

Nie milkną echa dramatu, który wydarzył się w sklepie Żabka przy ulicy Płockiej w Sochaczewie. Właścicielka została zamordowana tam z zimną krwią przez swojego męża. Okazuje się, że relacja pary na niedługo przed dramatem była bardzo burzliwa.

Zabójstwo w Żabce. "Aż usiadłem". Nowe fakty
Para osierociła 13-letniego syna (Facebook)

8 grudnia w Żabce przy ul. Płockiej w Sochaczewie doszło do ogromnego dramatu. Do sklepu wtargnął mężczyzna, który zadał właścicielce 20 ciosów nożem. 35-letnia Urszula nie miała szans na przeżycie. Na miejscu zdarzenia interweniowała policja, która niezwłocznie rozpoczęła obławę za sprawcą.

Następnego dnia rano policja odnalazła zabójcę 35-latki. Mordercą okazał się jej mąż Łukasz. 39-latek został znaleziony przez funkcjonariuszy w odległości ok. 5 km od miejsca zdarzenia.

Przesłuchanie nie było jednak możliwe - sprawca już nie żył. Najprawdopodobniej niedługo po dokonaniu makabrycznej zbrodni popełnił samobójstwo. Para osierociła 13-letniego syna. Sklep, w którym doszło do zbrodni, pozostaje nieczynny. Przed drzwiami wejściowymi pojawiają się znicze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Klapa ludzi Morawieckiego? "To postępująca erozja"

Miał zakaz zbliżania się

Zabójstwo 35-latki wstrząsnęło całą Polską. "Fakt" przedstawił informacje dotyczące życia prywatnego małżeństwa. Para mieszkała w położonym ok. 10 km na północ od Sochaczewa Brochowie. Wprowadzili się tam rok temu, cały czas zajmowali się remontem domu. Jeden z sąsiadów nie mógł uwierzyć na wieść o zabójstwie.

Gdy usłyszałem o tym, co się wydarzyło, aż usiadłem - powiedział "Faktowi" jeden z sąsiadów.

Okazało się, że rodzina miała swoje problemy, które rzucają na sprawę inne światło. Według relacji przytaczanych przez tabloid Łukasz P. był osobą, która nie potrafiła opanowywać swojej agresji. W ubiegłym miesiącu mężczyzna napadł na żonę i ją pobił. Urszula zgłosiła sprawę na policję, dlatego 12 listopada napastnik został zatrzymany i trafił do aresztu. Postawiono mu zarzuty oraz nałożono na niego dozór policyjny i zakaz zbliżania się do rodziny.

Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić