Chce pobrać od gości opłatę za alkohol na weselu. Internauci zniesmaczeni

52

Pewna panna młoda podzieliła się swoim pomysłem, w jaki sposób zamierza uzbierać pieniądze na miesiąc miodowy. Metoda nie przypadła do gustu pozostałym forumowiczom, którzy stwierdzili, że jest ona nie w porządku wobec weselnych gości.

Chce pobrać od gości opłatę za alkohol na weselu. Internauci zniesmaczeni
Niewielka opłata za alkohol na weselu ma pomóc w podratowaniu budżetu na podróż poślubną (Adobe Stock, NIKOLAITSUGULIEV)

Amerykanka, która już niedługo stanie na ślubnym kobiercu, postanowiła zarzucić na grupie internetowej pewien pomysł. Kobieta chce w pewien sposób odzyskać pieniądze wydane na wesele oraz uzbierać fundusze na podróż poślubną. Opisana sytuacja wywołała lawinę komentarzy - nie wszyscy podzielają entuzjazm panny młodej. Internauci wyśmiali zaproponowaną metodę.

"Jeśli chcesz drinka, zapłać za miesiąc miodowy". Internauci są zniesmaczeni

Kobieta wyznała, że chce, aby jej weselni goście uiszczali niewielką opłatę za dostęp do open baru, w którym dostaną alkohol. Autorka wpisu na forum stwierdziła, że kwota 22 dolarów nie powinna być zbyt wysoka, a jej pomoże na odratowanie budżetu po zorganizowaniu wesela. Część uzbieranych pieniędzy przeznaczy też na podróż poślubną. Na początku podzieliła się pomysłem z rodziną, która oburzyła się taką propozycją, stwierdzając, że młodzi sami sobie powinni zapłacić za miesiąc miodowy.

Wpis dodany na forum również wywołał sporą dyskusję, a wielu internautów uznało go za bezsensowny i nie fair w stosunku do gości.

"To ślub, spotkanie rodzinne, a nie zbiórka pieniędzy";
"To jest wesele, a ona prosi swoich gości o zapłacenie za napoje, aby para młodych mogła sobie pozwolić na miesiąc miodowy. To jest śmieszne" - można było przeczytać wśród licznych, mało przychylnych wypowiedzi.

Opłata na weselu. Hit czy kit?

Wśród licznych hejterów pojawiła się jednak grupa osób, które broniły pomysłu przyszłej panny młodej. Wesele to w końcu sporu wydatek, który, zwłaszcza jeśli planujemy mieć dużo gości, może poważnie nadwyrężyć budżet. Kilku internautów zwróciło jedynie uwagę, aby kobieta lekko przeformułowała hasło, tak aby brzmiało bardziej zachęcająco i mniej natarczywie.

"Myślę, że formułka jest zła, ale nie jest to fatalny pomysł. Na ostatnim weselu, na którym byłem, trzeba było zapłacić 12 dolarów za butelkę piwa!";
"Myślę, że można by to nazwać to po prostu biletem na drinka. Bez mówienia ludziom, na co zostaną wydane zebrane pieniądze" - czytamy wśród wypowiedzi osób, które postanowiły bronić pomysłowej panny młodej.
Zobacz także: Druhna na ślubie siostry. Swoim zachowaniem skradła całe show

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: o2.pl

Autor: ZS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić