PŁA,Filip Borowiak| 
aktualizacja 

"Aśka, co ty sobie zrobiłaś?". Krupa w agencji modelek przytyła 10 kg

115

Joanna Krupa specjalnie dla nas wyjawiła swoje tajemnice z przeszłości. Opowiedziała m.in. o pierwszej miłości, z którą była związana w okresie nauki w liceum. Ówczesny chłopak niechcący zmotywował Krupę do wyjazdu do Stanów Zjednoczonych.

"Aśka, co ty sobie zrobiłaś?". Krupa w agencji modelek przytyła 10 kg
Joanna Krupa w 2003 r. W tym samym roku pierwszy raz trafiła na okładkę "Maxima". (PAP, JEN LOWERY LONDON FEATURES)

Joanna Krupa to polsko-amerykańska modelka i celebrytka. W naszym kraju gwiazda stała się najbardziej rozpoznawalna dzięki swoim występom w programie "Top Model", gdzie od 2010 roku pełni rolę jurorki. Widzowie ją uwielbiają.

Pierwszym mężem Krupy był amerykański przedsiębiorca Romain Zago, z którym rozwiodła się po czterech latach. W 2018 roku modelka wyszła za mąż za Douglasa Nunesa, z którym doczekała się ukochanej córeczki Ashy. Niedawno jednak para także sfinalizowała rozwód.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Joanna Krupa o początkach kariery w USA. "Mieszkanie, które znalazłam w LA było w dzielnicy, która była siedzibą gangów"

Chłopak Krupy postawił jej warunek. "Prawie przez niego nie przeszłam"

W rozmowie z o2.pl Krupa wróciła wspomnieniami do swojej pierwszej miłości. - Chodziliśmy ze sobą pięć lat. W liceum było dużo wagarowania przez niego. Prawie nie przeszłam (do następnej klasy - przyp. red.) - powiedziała specjalnie dla nas modelka.

Przez niego wyprowadziłam się do Kalifornii, dlatego, że postawił mi ultimatum: "albo ja, albo kariera" - dodała.

Joanna Krupa opowiedziała nam, jak wyglądały jej początki w Kalifornii. - W pierwszej godzinie podróży z Chicago do Hollywood złapała mnie policja. Jechałam za szybko i o mało mnie nie aresztowali. Uprosiłam ich: proszę, ja mam marzenie jechać do Hollywood i się spieszę. Musiałam jednak szukać adwokata - wspominała.

W Kalifornii Krupa wprowadziła się do mieszkania znajomego swojej koleżanki. Jak wspomina, było ono dość daleko od Hollywood, bo półtorej godziny jazdy. Krupa dostała pracę w pewnej agencji modelek, ale jako sekretarka.

- Przytyłam wtedy dziesięć kilogramów. Wyglądałam jak blow fish [ryba rozdymka]. Moja kochana matka przyjechała wówczas mnie odwiedzić do Kalifornii i powiedziała: "Aśka, co ty sobie zrobiłaś" - wyjawiła Joanna Krupa.

Tak mnie ochrzaniła! Pytała: Przyjechałaś tu jeść, czy robić karierę? - wspominała 44-latka.

W przeciągu roku po tej wizycie Joanna Krupa schudła. Poznała też fotografa, który zrobił jej sesję. Zdjęcia te trafiły na okładkę "Maxima".

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić