Dorota Kolak najadła się strachu. Chodziło o znanego męża aktorki
Dorota Kolak i Igor Michalski są wyjątkową, jak na realia show-biznesu, parą. Małżeństwa aktorów rzadko kiedy okazują się być zgodne i trwałe, a właśnie im udało się już razem przeżyć ponad 40 lat. Kilka miesięcy temu przeżywali chwile radości za sprawą córki, ale później pojawił się strach o życie Michalskiego.
Dorota Kolak od lat cieszy się uznaniem Polaków jako aktorka filmowa, teatralna i telewizyjna. Znamy ją z takich seriali jak "Radio Romans", "Pensjonat pod Różą", "Przepis na życie", "Barwy szczęścia". Na dużym ekranie grała m.in. w "Chce się żyć", "Zjednoczonych stanach miłości" czy "Zabawa zabawa", za każdym razem wzbudzając zachwyt krytyków. Od prawie 40 lat występuje też na scenie Teatru Wybrzeże w Gdańsku.
Prywatnie jest żoną aktora i dyrektora dyrektorem Teatru Muzycznego w Gdyni, Igora Michalskiego. 64-latek miał ostatnio poważne problemy ze zdrowiem, przez które trafił do szpitala.
Zaczęło się od bólu brzucha. Michalski zgłosił się po pomoc i diagnoza okazała się być bardzo poważna. Mąż Doroty Kolak musiał być operowany.
Dorota i jej córka Katarzyna najadły się strachu, ale na szczęście mogą odetchnąć z ulgą, ponieważ wszystko dobrze się skończyło - zdradził informator tygodnika "Na żywo".
Przypomnijmy, że Kolak i Michalski mają dorosłą córkę Katarzynę, która również jest aktorką związaną z Teatrem Wybrzeże. Cztery lata temu została żoną muzyka Marcina Nenko, a kilka miesięcy temu urodziła synka, któremu nadała imię Igor.