Szokujący zakaz dla Ukraińców. Tego im nie wolno na igrzyskach
Nie tylko z obostrzeniami związanymi z pandemią koronawirusa będą musieli zmierzyć się uczestnicy zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. Kuriozalne wytyczne otrzymali reprezentanci Ukrainy. Wszystko po to, aby uniknąć… potencjalnych prowokacji.
Maria Lasitskiene i Jarosława Mahuczich 
Wielkimi krokami zbliżają się zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie. Impreza, w której weźmie 57-osobowa reprezentacja Polski, wystartuje 4 i zakończy się 20 lutego.
Zmagania odbywać się będą w ścisłym reżimie sanitarnym. Poszczególne ekipy będą regularnie testowane na koronawirusa. Wprowadzono szereg obostrzeń.
Nowe zasady dla Ukraińców. Tego nie wolno im w Pekinie
W Pekinie część sportowców będzie musiała pilnować się nie tylko w związku z pandemią. Ze względu na napiętą sytuację na granicy rosyjsko-ukraińskiej, wprowadzono dodatkowe zasady dla ukraińskich sportowców. O wszystkim poinformował minister sportu Wadym Hutcajt.
Mieliśmy spotkanie online ze wszystkimi sportowcami i trenerami, jak zachowywać się w sytuacjach, w których dojdzie do prowokacji, tak jak miało to miejsce w Tokio - powiedział Hutcajt, cytowany przez rt.com.
Wszyscy sportowcy są świadomi, jak się zachować. Nie powinni stać razem, gdy obok pojawią się sportowcy z flagą Rosji - dodał.
Oznacza to, że ukraińscy sportowcy nie mogą pozować do zdjęć z Rosjanami. Przypomniano jednocześnie sytuację z igrzysk w Tokio. Wtedy ukraińska skoczkini wzwyż Jarosława Mahuczich znalazła się pod ostrzałem rodzimych mediów, gdy stanęła do zdjęć wraz z Rosjanką Marią Lasistkiene. Ukrainka, która jest członkinią tamtejszej armii, musiała tłumaczyć się w Ministerstwie Obrony.
