Biblia mówi prawdę. Znaleźli dowód, który to potwierdza

Według Starego Testamentu filistyńskie miasto Gat zostało zrujnowane w wyniku napaści wojsk króla Chazaela. Ten scenariusz nieszczególnie odpowiadał archeologom. Ruiny miasta nie noszą śladów żadnej katastrofy. Okazuje się, że pozornie, bo wystarczyło przyjrzeć się tamtejszym cegłom.

Cegła potwierdzająca biblijną historię o katastrofie w mieście Gat.Cegła potwierdzająca biblijną historię o katastrofie w mieście Gat.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Doktor Yoav Vaknin

Biblijne przekazy to wiele historycznych faktów, ale i równie dużo metafor. Zakorzenione w odległej nam kulturze, mogą być przez nas mylnie odczytywane. Do niedawna jako metaforę postrzegano również historię zniszczenia filistyńskiego miasta Gat.

Miasto Gat

Wspomniane miasto istniało naprawdę, ale prace wykopaliskowe przeczyły dotąd biblijnej historii jego upadku. Wynikało z nich, że fortyfikacje i budynki miasta Gat poddały się działaniu czasu. Są jednak ciekawe, ponieważ fragmenty tamtejszych murów są zbudowane z cegieł, które musiały być poddane działaniu wysokich temperatur.

Na tej podstawie naukowcy doszli do wniosku, że Filistyńczycy nie tylko wynieśli się z miasta Gat z czasem, ale także znali technikę wypalania cegieł. Musieli zatem umieć więcej, niż współczesne im ludy z Bliskiego Wschodu. Okazuje się jednak, że tak nie było, a katastrofa opisywana w Biblii mogła być prawdopodobna.

Cegły w mieście Gat

Zespół naukowców Uniwersytetu w Tel Awiwie postanowił sprawdzić jak wyglądają cząstki magnetyczne cegieł w filistyńskim mieście. W procesie wypalania glina powinna uzyskać równomiernie zorientowane pole magnetyczne. To się potwierdziło, ale pewna kwestia wzbudziła wątpliwości naukowców.

Gdyby cegły wypalono w piecu a następnie ułożone w ścianie, ich orientacja magnetyczna byłaby przypadkowa - podkreśla główny autor badań, prof. Erez Ben-Yosef.

Tymczasem wspomniana orientacja jest harmonijna. Oznacza to, że cegły w mieście Gat zostały potraktowane ogniem już po budowie, a nie w momencie organizowania materiałów. Zabieg ten zapewne nie był celowy i może być efektem pożaru.

Biblia nie kłamie

Oznacza to, że miasto Gat mogło zostać zniszczone nagle. Potężny pożar, który strawił zabudowania, miał miejsce około 830 roku p.n.e. Jest to zgodne z biblijnym przekazem i rozstrzyga spór dotyczący technologii wypalania cegieł mułowych.

Nie praktykowano jej na Bliskim Wschodzie w ówczesnych czasach i Filistyńczycy nie byli wyjątkiem. Swoje cegły tworzyli techniką mułową, poddając je działaniu słońca. Fakt, że pozostałości miasta Gat są inne, stanowi obraz tragedii, a nie celowego działania.

Wybrane dla Ciebie

Sceny w kościele. Zakonnica przepędziła nieletnich
Sceny w kościele. Zakonnica przepędziła nieletnich
"Prawdziwa plaga" w Zakopanem. Alkohol i paliwo kradną najczęściej
"Prawdziwa plaga" w Zakopanem. Alkohol i paliwo kradną najczęściej
"Znowu to samo". Leśnicy załamują ręce
"Znowu to samo". Leśnicy załamują ręce
Sprawa "Skóry" ponownie na wokandzie. Sąd ogłasza uzasadnienie
Sprawa "Skóry" ponownie na wokandzie. Sąd ogłasza uzasadnienie
Rosjanka weszła do Biedronki w Polsce. "Byłam w szoku"
Rosjanka weszła do Biedronki w Polsce. "Byłam w szoku"
W trampkach poszedł w Tatry. "Jednak obuwie ma znaczenie"
W trampkach poszedł w Tatry. "Jednak obuwie ma znaczenie"
Dramatyczna decyzja Brytyjki. "Jeśli to czytasz, zakończyłam podróż"
Dramatyczna decyzja Brytyjki. "Jeśli to czytasz, zakończyłam podróż"
Wrócili do listy Epsteina. Zadają Trumpowi konkretne pytania
Wrócili do listy Epsteina. Zadają Trumpowi konkretne pytania
Zauważyli plamę na dłoni Trumpa. "Lekarze próbują ukryć siniaki"
Zauważyli plamę na dłoni Trumpa. "Lekarze próbują ukryć siniaki"
Niezwykłe odkrycie w Gdańsku. Wieści dotarły za granicę
Niezwykłe odkrycie w Gdańsku. Wieści dotarły za granicę
75-latek podszywał się pod urzędników. Obiecywał pieniądze z Unii Europejskiej
75-latek podszywał się pod urzędników. Obiecywał pieniądze z Unii Europejskiej
Bartosz G. nie chce wracać do Polski. Mocne słowa matki
Bartosz G. nie chce wracać do Polski. Mocne słowa matki