Nie popełniaj tego błędu w Hiszpanii. Może cię słono kosztować
Hiszpania to jeden z najpopularniejszych wakacyjnych kierunków w Europie. Może się jednak zdarzyć, że wspomnienia z pobytu w tym kraju nie będą najprzyjemniejsze. Wszystko przez słony mandat, który można dostać podczas zwiedzania.
Wypożyczenie roweru podczas wakacji to świetny sposób na poruszanie się po kurorcie. Warto jednak pamiętać, aby nie używać słuchawek podczas jazdy. W przeciwnym razie mogą nas czekać znaczne straty finansowe.
- Obecne hiszpańskie prawo, które zostało zaktualizowane w 2014 roku, stanowi, że nie wolno jeździć na rowerze słuchając muzyki za pomocą słuchawek - wyjaśniła Lena Farnell z Cycle SOS, cytowana przez portal "The Sun". - Rowerzyści, którzy zostaną przyłapani na noszeniu słuchawek, mogą spodziewać się kary w wysokości 200 euro (ok. 900 zł) w Hiszpanii - dodała.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hiszpania zakazała jazdy na rowerze w słuchawkach
Rygorystyczne przepisy mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa. Słuchanie muzyki podczas jazdy na rowerze uniemożliwia rowerzystom słyszenie innych dźwięków na drodze. Ponadto jazda w słuchawkach osłabia zdolność rowerzystów do reagowania na ruch drogowy, w tym na syreny pojazdów ratunkowych.
Kierowcy, poruszający się rowerami w słuchawkach, mogą być również mniej świadomi sygnałów ostrzegawczych, takich jak trąbienie samochodów lub krzyki pieszych.
Wybierając się na wakacje warto wiedzieć, że Hiszpania to nie jedyny kraj, w którym słuchanie muzyki podczas jazdy jest zabronione - we Francji za złamanie tych zasad można otrzymać mandat w wysokości 135 euro (ok. 600 zł).
We Włoszech i Portugalii podczas jazdy na rowerze trzeba mieć wyjętą z ucha przynajmniej jedną słuchawkę.
Czytaj także: "Zęby smoka" na Białorusi. Jest nagranie
Hiszpania wprowadza coraz więcej ograniczeń dla turystów
Hiszpania wprowadza w tym roku wiele nowych i surowych przepisów, które mają nieco okiełznać turystów. Lokalne władze na Costa del Sol ostrzegły wczasowiczów, że chodzenie nago lub jedynie w bieliźnie jest zabronione.
Zakazane jest również przynoszenie na plażę przedmiotów, w tym lalek lub dmuchanych zabawek przypominających prywatną część ciała lub o charakterze seksualnym. Kary za to przewinienie mogą sięgać do 750 euro (ok. 3400 zł).
Z kolei miłośnicy klubów mogą zostać ukarani karą w wysokości ok. 28 tys. euro (ponad 100 tys zł), jeśli wezmą udział w nielegalnych imprezach na Ibizie i Majorce. Tamtejsze władze ograniczają bowiem imprezy nielicencjonowane.