Ameryka dopięła swego. Ta umowa to samo zło?

Stany Zjednoczone, Japonia i 10 innych państw z rejonu Pacyfiku podpisało umowę o Partnerstwie Transpacyficznym. Umowa o wolnym handlu między USA i ich sojusznikami w Azji wzbudza ogromne kontrowersje.

Protesty w trakcie szczytu G20 w Londynie.
Protesty w trakcie szczytu G20 w Londynie. (flickr.com, Tony Hall)
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:twitter

*TTP jest azjatyckim odpowiednikiem negocjowanej równolegle umowy TTIP między Ameryką i Unią Europejską. * Wielkie emocje wokół porozumień budził sposób ich negocjowania, bowiem rządy zainteresowanych krajów unikały debaty ze społeczeństwem o ewentualnych skutkach, jak tylko mogły.

Masowe protesty przeciwko TTP odbywały się od 2012 roku w większości azjatyckich krajów. Szczególnie mocno protestowały przeciwko tej umowie środowiska antyglobalistów, obrońcy wolności w internecie, ekolodzy, związki zawodowe wszelkiej maści oraz reprezentanci rozmaitych środowisk pracowniczych.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Obywatele krajów objętych TTP boją się o swoją przyszłość. Podobnie jak w przypadku negocjowania europejskiego TTIP, nie dostali oni prawie żadnych informacji o szczegółach wynegocjowanych porozumień. Ludzie uważają, że TTP ograniczy ich prawa pracownicze, utrudni dostęp do przywilejów socjalnych i zniszczy setki tysięcy miejsc pracy. Podejrzewa się, że analogicznie na terenie Unii Europejskiej taka umowa zniszczy ponad 600 tysięcy miejsc pracy.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić