Dagmara Smykla-Jakubiak
Dagmara Smykla-Jakubiak| 

Przywiozła węża z Australii. Ukrył się w butach

0

Szkotka w czasie pobytu w Australii nieustannie obawiała się węży. Jednak stanęła oko w oko z jednym z nich dopiero po powrocie do domu.

Przywiozła węża z Australii. Ukrył się w butach
(Facebook.com, Scottish SPCA)

Schował się w sandale. Moira Boxall z Glasgow poleciała do Australii, żeby odwiedzić córkę i jej męża. Kobieta w czasie wizyty kilkakrotnie mówiła rodzinie, że obawia się węży. Wydawało jej się, że widziała kątem oka gada w swoim pokoju, ale nigdzie go nie znalazła. Okazało się, że wąż jakimś sposobem wślizgnął się do jej walizki i ułożył wygodnie w jednym z butów.

Była pewna, że rodzina zrobiła jej dowcip. Pani Boxall po powrocie do domu otworzyła walizkę i zobaczyła ogon węża. Myślała, że to plastikowa zabawka, którą córka lub zięć umieścili tam dla żartu i dotknęła gada, który gwałtownie się poruszył. Przerażonej kobiecie udało się zamknąć go w pudełku po butach - informuje "Independent".

Wciąż jest wstrząśnięta, to było jej pierwsze spotkanie z wężem. Na szczęście okazało się, że to pyton plamisty - mogło być znacznie gorzej - zaznaczył zięć pani Boxall.

Pasażer na gapę na szczęście nie jest jadowity. Okazało się, że w czasie podróży z Australii do Szkocji - około 15 tys. km - wąż zrzucił skórę. Został zabrany do schroniska szkockiego oddziału organizacji SPCA. Za to wstrząśnięta pani Boxall zapowiedziała córce, że trzy razy się zastanowi, zanim znowu odwiedzi ją w Australii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Zobacz także: Myślał, że ratuje psa. Zdziwił się u weterynarza
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić