Tajemniczy lot MH370. Przez dwa lata szukano w złym miejscu?

Śledczy badający katastrofę malezyjskiego samolotu są prawie pewni - maszyna w ostatnich chwilach nie spadała, ale szybowała w dół. To może wyjaśniać, dlaczego w spodziewanym miejscu poszukiwań jak dotąd nie znaleziono wraku.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | J .K. JAGDEV

Przez ponad dwa lata przeczesywano nie ten rejon oceanu. Eksperci badający sprawę zniknięcia z radarów samolotu o numerze rejsu MH370 coraz bardziej przychylają się do teorii o umyślnym sterowaniu nim w ostatnich chwilach lotu - podaje agencja Reutera. Jak dotąd sądzono, że maszyna spadała pionowo, nosem skierowanym ku ziemi. Zajmujące się akcją poszukiwawczą holenderskie przedsiębiorstwo uważa, że na 95% wyznaczono złe miejsce do szukania szczątków.

Bezowocne poszukiwania niedługo dobiegną końca. Przez ten czas obserwowano ponad 120 tys. km kw. południowej części Oceanu Indyjskiego aż do zachodniej Australii. Prawdopodobnie za trzy miesiące najdroższa akcja poszukiwawcza w historii lotnictwa (opiewająca na 180 milionów dolarów) ma oficjalnie się zakończyć. Nim do tego jednak dojdzie, przewodząca misji firma "Fugro" postuluje, by zacząć jeszcze raz w innym miejscu. Swoją decyzję uzasadnia teorią o stopniowym spadaniu samolotu, który mógł swobodnie szybować od momentu awarii silników jeszcze przez prawie 200 kilometrów.

Jeśli nic dotąd nie znaleźliśmy, to znaczy, że musimy zacząć szukać gdzie indziej - powiedział agencji Reutera szef Fugro, Paul Kennedy.

Samolot Malaysia Airlines MH370 leciał z Kuala Lumpur do Pekinu. W marcu 2014 roku w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach zniknął z radarów wraz z 239 pasażerami i załogą na pokładzie. Do poszukiwań przystąpiły Chiny, Australia i Malezja, ale nie znaleziono wiarygodnych dowodów wyjaśniających katastrofę, poza drobnymi elementami rzekomo pochodzącymi z kabiny zaginionego samolotu.

Autor: Mateusz Kijek

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Wybrane dla Ciebie
Drony nad bazą atomowych okrętów podwodnych. Francuskie wojsko otworzyło ogień
Drony nad bazą atomowych okrętów podwodnych. Francuskie wojsko otworzyło ogień
Dwulatek wpadł do szamba. Teraz szpital przekazał dobre wieści
Dwulatek wpadł do szamba. Teraz szpital przekazał dobre wieści
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę