aktualizacja 

Wycieczki, wesołe miasteczka, plażowanie. Tak żyją imigranci za publiczne pieniądze

Ubiegający się o azyl w Wielkiej Brytanii jeżdżą na wycieczki do zoo, parków rozrywki, a nawet na plażę. Wszystko po to, aby mogli się zintegrować w nowych warunkach.

Wycieczki, wesołe miasteczka, plażowanie. Tak żyją imigranci za publiczne pieniądze
(flickr.com)

Pieniądze pochodzą z publicznych środków Wielkiej Brytanii. Uściślając - organizującą rozrywki dla imigrantów grupę "The Hillingdon Refugee Support Group" częściowo finansuje National Lottery czyli brytyjska wersja Lotto.

Można zaszaleć. Celem wycieczek są m.in. Park Rozrywki Thorpe, zoo Whipsnade, diabelski młyn London Eye czy plaża w Brighton. Wejście do samego Thorpe Park to koszt ok. 50 funtów. Zwiedzanie Tower of London, gdzie również widywani są imigranci, kosztuje 22 funty - podaje "The Sun".

Część polityków nie kryje oburzenia. Niektórzy z naszych wyborców nie mogą sobie pozwolić, aby zabrać dzieci do tych miejsc – komentują członkowie parlamentu.

„Ci, którzy grają w tej loterii, mogą być rozczarowani, że płacą za imigrantów” – mówi polityk Andrew Bridgen.

Organizatorzy wycieczek podtrzymują jednak, że są one ważne. Pomagają budować zaufanie dla ubiegających się o azyl i umożliwić im integrację ze społeczeństwem.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić