Zmarło malutkie dziecko. Nastolatek podejrzany o morderstwo
Personel szpitala zawiadomił policję o prawdopodobnym popełnieniu przestępstwa, po tym jak przyjęto na oddział pediatryczny niespełna dwuletnie dziecko. Dziewczynka miała poważne urazy głowy, które zdaniem lekarzy nie były efektem wypadku.
Dziecko zmarło w brytyjskim Gleadless. Lekarze po przebadaniu dziewczynki stwierdzili, że tak poważnych obrażeń nie nabywa się przypadkiem - ktoś musiał ją celowo bić po głowie. Podejrzenie padło na 19-latka, który mieszkał w tej samej miejscowości. Policja na razie nie ujawnia tożsamości mężczyzny, ani zarzutów pod jakimi został zatrzymany.
Aresztowano 19-letniego mężczyznę w związku ze śmiercią 22-miesięcznego dziecka - wyjaśnił oficer prasowy z komendy w południowym Yorkshire - Dziewczynka doznała urazów, co do których podejrzewamy, że nie są przypadkowe.
Zobacz również: Morderstwo w Kozienicach. Zabił rodzinę, sam się powiesił
Nastolatek jest teraz przesłuchiwanyprzez policję. W tym czasie przeprowadzona zostanie również sekcja zwłok dziecka, która wyjaśni w jaki sposób doszło do tak poważnych obrażeń głowy. Policja szuka osób, które mogą mieć więcej informacji o tym, jak doszło do krzywdy dziewczynki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
