Początek maja przyniósł słoneczną aurę, która przyciągnęła nad polskie morze tłumy turystów. Choć do sezonu zostało jeszcze trochę czasu, w majowy długi weekend można było już zobaczyć na plażach pierwsze parawany. W Rewalu wzrok przykuwał szczególnie jeden z nich. Parawan ustawiony już z samego rana imponował rozmiarem, a korzystający z niego zadbali o dostęp do morza.
W centrum Zakopanego regularnie pojawiają się dzikie zwierzęta. Tym razem stado łani pojawiło się na dolnej Równi Krupowej. Zachowanie polskich i anglojęzycznych turystów wobec dzikich zwierząt szokuje. Pani Angelika była tego świadkiem.
Na Głównym Szlaku Beskidzkim na odcinku Ropki-Banica w powiecie gorlickim powstał schron turystyczny. Jest to drewniana chatka w środku lasu. Wędrowcy będą mogli w niej odpocząć, przeczekać deszcz, a nawet zanocować.
Tegoroczny weekend majowy zbliża się wielkimi krokami. Górale mają powody do zadowolenia, bo Zakopane znów stało się jednym z chętniej obieranych kierunków na majówkę. – Zainteresowanie jest potężne – przyznaje Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej w Zakopanem.
Podczas świąt wielkanocnych okolice Tatr nawiedziły potężne wichury, przez które śmierć poniosło pięć osób, w tym dwoje dzieci. Strażacy, którzy usuwali powalone drzewa w Zakopanem, zwracają uwagę na nieodpowiedzialne zachowanie turystów. Ci, mimo poważnego zagrożenia, postanowili wybrać się na spacer w góry.
Turysta opisał "patoimprezę" w schronisku pod Ornakiem jakiej miał być świadkiem podczas noclegu w sobotę, 8 marca. Zaapelował także do właścicieli obiektu o pilnowanie ciszy nocnej. Wpis szybko zniknął z sieci, a obsługa schroniska komentuje pamiętny wieczór w rozmowie z o2.pl
O chytrym misiu z Zakopanego kilka dni temu usłyszała cała Polska. Prawdziwy miś z zakopiańskich Krupówek nie ukrywa, że afera z przebierańcem ze Śląska przysporzyła mu sporo kłopotów. - Teraz boję się, że będą na mnie wołać "misiek zdzierca" - mówi 66-letni pan Marek Zawadzki.
Impreza do 1:00 w nocy, pijani turyści w adidasach i brak reakcji ze strony obsługi. Taką sytuację z piątku 8 marca w schronisku PTTK na hali Ornak opisał w mediach społecznościowych jeden z turystów. Teraz apeluje do właścicieli schronisk, prosząc o pilnowanie ciszy nocnej w obiektach.
Smutne informacje płyną prosto z Werony we Włoszech. Słynny posąg z brązu przedstawiający szekspirowską bohaterkę Julię Capuleti został uszkodzony przez turystów. Ukochana Romea ma teraz... dziurę w piersi, za którą łapali ją - ponoć na szczęście - przybywający do miasta goście. Efekt ich działania widać gołym okiem.
To ostatni weekend tegorocznych ferii. Przerwę od szkoły mają Ci, którzy do Zakopanego mają najbliżej, czyli Małopolska. Oprócz tego woj. lubuskie, świętokrzyskie, kujawsko-pomorskie i wielkopolskie. Jednak to nie na nich z nadzieją spoglądają górale.
Turyści w pogoni za idealnym zdjęciem czasami tracą zdrowy rozsądek. Najlepszym przykładem są fotografie opublikowane na grupie "Karkonoskie Szlaki" na Facebooku. Na krawędzi Śnieżnych Kotłów powstały nawisy śnieżne, na których ludzie robią sobie zdjęcia, ignorując przy tym znaki ostrzegawcze i igrając z życiem. Pokazaliśmy te zdjęcia przedstawicielowi Grupy Karkonoskiej GOPR. Ten mówi o "skrajnie nieodpowiedzialnym" zachowaniu turystów.
Podczas gdy synoptycy zapowiadają koniec zimy i prawdziwie wiosenne temperatury, w Tatrach wciąż biało i łatwo o lód na popularnych trasach. Przekonali się o tym turyści, którzy w weekend wybrali się nad Morskie Oko. Było tłoczno, ale najbardziej pod górkę nawet na płaskich trasach miały niektóre turystki.
Od kilku tygodni informujemy od spadku liczby turystów podczas tegorocznych ferii w Zakopanym. Najpierw nie dopisali warszawiacy, później Ślązacy. Jednak okazuje się, że sytuację w pewnym stopniu uratowali mieszkańcy Łodzi.
W Zakopanem trwa szczyt zimowego sezonu turystycznego, związany z trwającymi w szkołach feriami. Jeden z górali postanowił w dość nietypowy sposób sprawdzić, ilu turystów zawitało w stolicy polskich Tatr.
Śmiertelny wypadek poruszył tysiące serc. We wtorek, 30 stycznia 2024 roku dwaj turyści (23-latek i 47-latek) wpadli do Kotła Łomniczki przez tzw. Rynnę Śmierci, która znajduje się na Śnieżce w Karkonoszach. Wiemy, jak wygląda to piekielnie niebezpieczne miejsce.
"Klient nasz pan" chciałoby się rzec za starym sprawdzonym powiedzeniem, ale okazuje się, że w przypadku ferii w górach i sezonu narciarskiego ta stara prawda nie zawsze się sprawdza. Szczególnie, ze choć "dutki" płyną do górali szerokim strumieniem w zimowym sezonie, turyści często potrafią mocno wejść im za skórę. Powód? Geografia, dzieci i rachunki.
Za nami pierwszy tydzień ferii. Z zakopiańskimi przedsiębiorcami rozmawialiśmy o tym, jak oceniają start sezonu i kto właściwie przyjeżdża do zimowej stolicy Polski. Okazuje się, że na warszawiaków nie można już liczyć.
W kilku województwach zaczęły się ferie zimowe. Górale zacierają ręce, bo turyści zjeżdżają się do stolicy Tatr całymi rodzinami. Co najbardziej denerwuje górali w zachowaniach turystów? Warto o tym pamiętać, gdy wybieracie się do Zakopanego.