Afera w szkole postawowej. "Musisz być grzeczny, bo umrą ci rodzice"

Zachowanie wychowawczyni w jednej z łódzkich szkół podstawowych zaalarmowało rodziców dzieci. Sprawa opisana przez "Dziennik Łódzki" trafiła pod lupę rzecznika odpowiedzialności dyscyplinarnej pracowników oświaty.

Obraz
Źródło zdjęć: © East News | imageBROKER

Chociaż sprawa wypłynęła tydzień temu, dopiero teraz problemem zainteresowało się Biuro Rzecznika Praw Dziecka . W sobotnim wydaniu "Dziennika Łódzkiego" pojawiła się informacja o niepokojącym zachowaniu wychowawczyni pierwszej klasy w Szkoły Podstawowej nr 153 w Łodzi. Według doniesień gazety nauczycielka miała uderzyć w twarz jednego z uczniów. Po publikacji "Dziennika" w szkole w trybie pilnym zwołano zebranie dyrekcji z rodzicami. Agresywna nauczycielka miała się jednak rozchorować w tym terminie.

Wkrótce potem okazało się, że wychowawstwo klasy zostało powierzone innej nauczycielce. Wszystko dlatego, że rodzice zarzucili dyrektorce, że zignorowała przypadek dręczenia dziecka przez wychowawczynię. Szefowa placówki miała z kolei stwierdzić, że matka uderzonego chłopca wyrządziła krzywdę nauczycielce, składając oficjalną skargę. Dodała również, że "dyrektor szkoły nie ma uprawnień do jakichkolwiek kar dyscyplinarnych względem nauczyciela".

Po ukazaniu się artykułu, do redakcji "Dziennika Łódzkiego" zadzwoniło kilku rodziców. Według ich doniesień, zachowanie innych nauczycieli w SP nr 153 było równie niepokojące. Jedna z matek twierdziła, że wypisała córkę z lekcji religii po tym, jak katechetka miała jej zarzucić, że ma "czarne serce".

Czy ktoś normalny mówi takie rzeczy do 6-latki? - zastanawiała się kobieta.

Inna matka opowiadała o groźbie, jaką nauczycielka zastosowała wobec jej dziecka. Kobieta miała postraszyć malucha, że "jeśli nie będzie grzeczny, to umrą mu rodzice". Przerażone dziecko zaczęło dopytywać matkę, czy faktycznie tak się stanie. Kilku rodziców przyznało w rozmowie z redaktorami "Dziennika", że zabrali swoje dzieci z położonej na Bałutach podstawówki już po pierwszym tygodniu roku szkolnego.

Obecnie z dyrekcją szkoły nie ma kontaktu Sprawę bada już Rzecznik odpowiedzialności dyscyplinarnej z łódzkiego kuratorium oświaty. Kontrola ma potrwać kilka tygodni. Zainteresowanie problemem wykazało także Biuro Rzecznika Praw Dziecka. Nowa wychowawczyni usiłuje załagodzić nerwową atmosferę w klasie i apeluje do rodziców o wspólne działania w celu poprawy sytuacji.

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?