Brali go za pijanego i jechali dalej. W końcu zatrzymał się policjant
W miejscowości Złocieniec (woj. zachodniopomorskie) policjant po służbie uratował życie leżącemu na poboczu człowiekowi. Wcześniej nie zatrzymał się żaden kierowca. Być może sądzili, że mężczyzna jest pijany.
Mężczyzna potrzebował pomocy. Leżał na poboczu na drodze wyjazdowej ze Złocieńca w kierunku Drawska Pomorskiego. Zauważył go dzielnicowy, sierż. Sztab. Damian Siciarek, który zatrzymał się i udzielił mu pierwszej pomocy.
Skarżył się na ból w klatce piersiowej. Policjant ułożył mężczyznę w bezpieczniej pozycji i wezwał pogotowie ratunkowe. Jak się później okazało, mężczyzna miał zawał serca. Gdyby nie funkcjonariusz, mógłby nie przeżyć.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Policjant swoim działaniem zaprezentował pełen profesjonalizm i zaangażowanie w pomoc drugiemu człowiekowi – pochwaliła podwładnego st. sierż. Karolina Żych z policji w Drawsku Pomorskim.
Funkcjonariusza chwalą też internauci. Wielu komentujących podkreśla, że inni powinni brać z Damiana Siciarka przykład. Niektórzy krytykują kierowców, którzy obojętnie przejeżdżali obok leżącego na poboczu człowieka.
Brawo, wzorowa postawa – napisała jedna z internautek.
Znieczulica naszego wieku, smutne to bardzo. Postawa policjanta to odruch rutynowy, ale brawo dla pana sierżanta – napisała inna komentująca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.