Była żona Bowiego nic nie wiedziała. Była w "Big Brotherze"
Kiedy cały świat opłakiwał śmierć piosenkarza, jego była żona Angie Bowie nie miała pojęcia, co się stało. Po otrzymaniu smutnej wiadomości, zdecydowała się jednak zostać w domu Wielkiego Brata.
Uczestnicy programu "Celebrity Big Brother" nie mają kontaktu z zewnętrznym światem. Wyjątki robi się tylko w sytuacji osobistej - w przypadku sytuacji losowych lub śmierci. Wcześniej dziennikarze spekulowali, że była żona Davida Bowiego, Angie, prawdopodobnie opuści dom Wielkiego Brata, kiedy dowie się o śmierci artysty. Postanowiła jednak zostać.
66-letnia dziś Angie, która urodziła się na Cyprze, Davida poznała w 1969 roku. Amerykanka miała wtedy 19 lat i pracowała jako modelka i aktorka. Rok później wzięli ślub i pozostali małżeństwem do 1980 roku. Angie, która była także menedżerką artysty, zapisała się na trwałe w historii muzyki. To jej David poświęcił takie piosenki jak: "The Prettiest Star", "Golden Years" czy "Cracked Actor". Niedawno w wywiadzie powiedziała jednak, że nie rozmawiała ze swoim byłym mężem od kilkudziesięciu lat.
Nienawidzi mnie. Przez lata zadawałam sobie wiele trudu, aby go unikać - powiedziała.
Kiedy para rozwiodła się w 1980 roku, prawo do opieki nad ich synem dostał David. Dziś Duncan Zowie Haywood Jones ma 44 lata i jest reżyserem z kilkoma sukcesami na koncie - nakręcił m.in. film "Moon" oraz "Source Code". Nagrodzony został także nagrodą Brytyjskiej Akademii Sztuk Filmowych i Telewizyjnych, znaną jako Bafta.
David Robert Jones zmarł w niedzielę po 18-miesięcznej walce z rakiem. Dla świata znany był jako wszechstronny artysta - piosenkarz, performer i aktor - David Bowie. Dwa dni przed śmiercią skończył 69 lat. Tego samego dnia wydał nową, dwudziestą piątą płytę w swojej karierze, czyli "Blackstar".
