Chiński "ojciec chrzestny" stracony
Przedsiębiorczość "biznesmena" z małej miejscowości sprawiła, że był odpowiedzialny za ponad 33 proc. metamfetaminy dostępnej na chińskim rynku.
Był przewodniczącym miejscowej komórki partii komunistycznej. Cai Dongjia, zwany przez chińskie media "ojcem chrzestnym metamfetaminy" został stracony. Dwa lata po wyroku skazującym go na śmierć za produkcję i przemyt narkotyków, a także ochronę innych przestępców.
Przydomek zawdzięczał troskliwości o los podwładnych. Według śledczych zamierzał wyprodukować 180 kg metamfetaminy i zaproponować ją w ramach łapówki za uwolnienie aresztowanych wspólników.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Został zatrzymany w grudniu 2013 roku. W ramach wielkiej akcji ponad 3 tys. funkcjonariuszy policji i oddziałów grup paramilitarnych wczesnym rankiem zrobiło nalot na miejscowość Boshe w prowincji Guangdong. Aresztowano 180 podejrzanych, w tym samego bossa - przypomina BBC.
Na miejscu odkryto trzy tony metamfetaminy. Znaleziono również pół tony ketaminy, związku używanego w medycynie i weterynarii do znieczulania przedoperacyjnego.
Jego wioska jest od lat znana z produkcji narkotyków. Założona w XIII wieku Boshe jest odpowiedzialna za ponad 33 proc. dostępnej w Chinach metamfetaminy. Według śledczych za rządów Dongjia około 20 proc. rodzin mieszkających w wiosce zajmowało się produkcją lub handlem narkotykami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.