Desperat daje 100 tys. złotych nagrody za informacje o ciągniku
Taka maszyna warta jest nawet 200 tysięcy złotych. Dlatego rolnik z Rogozińca niedaleko Świebodzina, któremu traktor ukradziono, nie daje za wygraną. Sprzęt chce odzyskać, choćby miał informatorowi zapłacić połowę wartości ciągnika.
*Zdesperowany pan Leszek nie może pogodzić się ze stratą. *Jego ciągnik John Deere 6930 z 2011 r. skradziono w Rogozińcu w nocy z 25 na 26 maja. Choć sprawą zajmuje się policja ze Świebodzina, mężczyzna postanowił działać na własną rękę. Za pomoc w odnalezieniu traktora zaoferował 100 tys. złotych nagrody.
Wiadomo, że złodziej lub złodzieje uciekali maszyną pasem zieleni wzdłuż autostrady A2 w stronę Poznania, pokonując przy tym głębokie rowy i taranując kilka bram przy autostradzie. Na zapisie z monitoringu widać, że ciągnik wjeżdża do Trzciela. Tam trop się urywa - tak Gazeta Lubuska opisuje sprawę kradzieży.
Sam rolnik przyznaje, że brak ciągnika to dla niego ogromny problem. Nawet inny, 30-letni traktor, który ma w gospodarstwie, sprawy nie załatwia, bo ciągle się psuje.
Poza tym właśnie do ukradzionego ciągnika są przystosowane wszystkie urządzenia, które wykorzystujemy w gospodarstwie - mówi pan Leszek, cytowany przez Gazetę Lubuską.
Numer rejestracyjny ciągnika to FSW 1Y09.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
