Beckham zainteresował się mężczyzną zanim jeszcze wszedł do środka. Przystanął przed restauracją i chwilę z nim porozmawiał. Później wszedł do środka i złożył zamówienie dla siebie oraz swoich dzieci: 4-letniej Harper, 11-letniego Cruza i 13-letniego Romeo. Kiedy wychodzili, okazało się, że rodzina Beckhamów nie zapomniała o poznanym chwilę wcześniej potrzebującym.
David wyszedł z hamburgerem w ręce i butelką piwa w kieszeni. Kiedy dał jedzenie i picie bezdomnemu, twarz mężczyzny rojaśnił uśmiech. To był bardzo miły gest - powiedział "The Sun" pracownik znajdującej się przy King's Road burgerowni "Tomm's Burger Joint".
To nie pierwszy raz, kiedy Beckham błyska dobroczynnością. W lutym, również w Londynie, kupil kawę i herbatę mężczyźnie, który przewrócił się na ulicy i sanitariuszce, która czekała z poszkodowanym na karetkę, próbując ogrzać go w mroźny dzień. Jak zeznają świadkowie, pojawił się na miejscu niespodziewanie, a po chwili wrócił z gorącymi napojami. David Beckham jest także od 2005 roku ambasadorem dobrej woli UNICEF i wielokrotnie pojawia się w miejscach ogarniętych konfliktem lub zniszczonych przez klęski żywiołowe.
Autor: Tomasz Wiślicki
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Playalbo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
