Dziecko nie żyje. Koszmarny wypadek w wesołym miasteczku
10-letnie dziecko nie przeżyło wyprawy do wesołego miasteczka. Dziewczynka miała koszmarny wypadek na jednym z urządzeń w lunaparku. Zginęła podczas zabawy.
Dziecko z New Jersey korzystało z atrakcji o nazwie "Xtreme". To urządzenie typu twist, znane też jako scrambler lub sizzler. Korzystający z atrakcji siedzą na krzesełkach przymocowanych do jednego z trzech ramion. Krzesełka się obracają, podobnie jak cała konstrukcja, która stopniowo się rozpędza, aż osiąga dużą prędkość.
Dziecko wypadło z krzesełka. Do wypadku z udziałem 10-latki doszło podczas dożynek w Deerfield Township w stanie New Jersey. Świadkowie mówią, że dziewczynka leżała bez ruchu po tym, jak wypadła z karuzeli.
Wszystko widziała rodzina dziewczynki. Jak opisują świadkowie, bliscy 10-letniego dziecka byli zrozpaczeni. Dziewczynkę przetransportowano drogą powietrzną do szpitala w Camden w New Jersey, gdzie pomimo wysiłków lekarzy zmarła. Trwa ustalanie dokładnych przyczyn wypadku.
Dożynki zostały przerwane. W niedzielę nie można było korzystać z atrakcji znajdujących się w miejscu festiwalowym. Było ono jednak otwarte dla tych, którzy chcieli przyjść i wspólnie przebywać w tym trudnym czasie - informuje ABC News.
Zobacz też: Tragedia w wesołym miasteczku. Śmiertelny wypadek w Indiach
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
