Katastrofa EgyptAir: W końcu poznamy jej przyczyny?

Rozpoczęto prace nad odczytaniem brakującej czarnej skrzynki. Naprawiona część pochodzi z Airbusa A320 i zawiera rejestrator dźwięku z kokpitu. To otwiera drogę ekspertom od analizy danych. Dokładny odczyt tego elementu jest kluczowy do wyjaśnienia przyczyn katastrofy.

Dzięki pomyślnej naprawie wszystkie zapisy parametrów lotu są w końcu czytelne. Jak podano w oficjalnym komunikacie egipskiej komisji śledczej, awarii uległy karty pamięci, na których osadziła się sól z wody morskiej. Próba odczytania zawartych na nich danych rozpoczęła się we wtorek nad ranem - informuje BBC.

Uszkodzone czarne skrzynki wysłano do Paryża z Kairu w poniedziałek. Po naprawie w laboratorium francuskiej państwowej agencji badania wypadków lotniczych BEA, wróciły do stolicy Egiptu w celu przeprowadzenia niezbędnych analiz. Również w poniedziałek francuska prokuratura w Paryżu wszczęła niezależne postępowanie w sprawie katastrofy. Obecnie nie ma dowodów na to, by nagłe zniknięcie z radarów lotu 804 było aktem terroryzmu. Większość ekspertów jako przyczynę wypadku wskazuje usterkę techniczną.

Airbus A320 wyleciał do Kairu 18 maja z lotniska w Paryżu. Lądowanie miało nastąpić następnego dnia o 3:15 w nocy. O 2:30 stracono kontakt z samolotem. Maszyna spadła do Morza Śródziemnego, ok. 240 km od greckiej wyspy Karpathos. W miejscu zdarzenia znaleziono szczątki maszyny oraz czarne skrzynki.

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.