Krzysztof Narewski| 
aktualizacja 

Koniec safari w Afryce Północnej. Winne ISIS

5

Turyści, którzy wybierają się do Egiptu, Tunezji czy Libii, mogą zapomnieć o safari. Problem w tym, że samochody wykorzystywane do wypraw na pustynię są zbyt podobne do aut terrorystów ISIS.

Koniec safari w Afryce Północnej. Winne ISIS
(Pixabay.com)

*O problemie mówią organizatorzy safari. *Już ponad 1000 aut stoi nieużywanych od jakiegoś czasu. Firmy zajmujące się wyjazdami twierdzą, że nie dostają specjalnych pozwoleń, które umożliwiają im wjazd na pustynię - podaje arabski serwis aawsat.com.

To śmiertelne niebezpieczeństwo dla turystów. Tamtejsza straż graniczna zapowiedziała, że każde auto na pustyni, które będzie przypominało samochód ISIS, może stać się celem nalotu.

Sytuacja jest naprawdę ciężka. Utrzymanie samochodów bardzo dużo kosztuje. Organizatorzy safari narzekają, że przez obecną sytuację nie stać ich na części zamienne do aut.

*Safari nie zniknie na zawsze. *Zdaniem władz zakaz organizowania wyjazdów w głąb pustyni jest tylko tymczasowy. Nikt jednak nie podał konkretnej daty ponownego wydawania zezwoleń. Chociaż Egipt, Tunezja i Libia nie są najbezpieczniejszymi krajami, to żądni przygód turyści wciąż odwiedzają te rejony i są skłonni nawet do ryzykownych wypraw na pustynię.

Zobacz także: Do parku narodowego warto wybrać się, żeby zobaczyć samego króla zwierząt:

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić