Korea Północna. Kim Dzong Un nie miał litości. Kara śmierci wykonana

Władze Korei Północnej przeprowadziły egzekucję mężczyzny, który wyjątkowo naraził się Kim Dzong Unowi. Przywódca komunistów z północnej części Półwyspu Koreańskiego wpadł w furię, gdy na jaw wyszła jego wizyta w budowanym ośrodku turystycznym Samjiyon. Kim Dzong Un pojechał tam w październiku 2019 roku, by sprawdzić postęp prac. Karę śmierci wymierzono osobie, która miała przekazać informację o wizycie.

Obraz
Źródło zdjęć: © East News | KCNA via KNS/Associated Press/East News
Radosław Opas

Informator został stracony w Korei Północnej. Do rozstrzelania miało dojść w areszcie w Pjongjangu, tuż przed rozpoczęciem piątej sesji plenarnej 7. Komitetu Centralnego Partii Pracy Korei. Obrady rozpoczęły się 28 grudnia. Tożsamość osoby zabitej przez komunistów nie została ujawniona.

Kim Dzong Un nie miał litości. Według informacji przekazywanych przez serwis NK News, specjalizujący się w sprawach dotyczących Korei Północnej, stracony mężczyzna został aresztowany w listopadzie 2019 roku. Wcześniej urzędnicy odpowiedzialni za bezpieczeństwo skierowali go na przesłuchanie do Pjongjangu.

Koreańczyka podejrzewano o zdradę. Główny stawiany mu zarzut dotyczył wyjawienia poufnych informacji na temat zorganizowanej w październiku wizyty Kim Dzong Una w mieście Samjiyon. Przywódca Korei Północnej osobiście nadzorował wówczas postęp prac na budowie nowoczesnego ośrodka turystycznego, który ma być idealnym miastem socjalistycznym.

Zobacz też: Popis jeździectwa Kim Dzong Una

Szczegóły wizyty trafiły do Korei Południowej. Północnokoreańskie władze uznały wyciek za poważne naruszenie bezpieczeństwa, ponieważ wiadomość o wizycie Kim Dzong Una została ogłoszona jako pierwsza w mediach Korei Południowej, o wiele wcześniej niż opublikowały ją media reżimowe.

Rodzina straconego Koreańczyka z Północy trafiła do obozu. Jak podają północnokoreańskie źródła, bliscy rozstrzelanego mężczyzny zostali zesłani do gułagu w Kapsan w prowincji Ryanggang.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało