*Glen Thorman twierdzi, że kamery nigdy nie zarejestrowały podobnego obrazu. * Mężczyzna zamontował monitoring w oknie swojego domu w East Jordan w stanie Michigan. 54-latek powiedział, że 9 maja zorientował się, że w nocy system bezpieczeństwa zrobił dwa zdjęcia, które zostały mu automatycznie przesłane na komórkę.
*Zdjęcia przedstawiają coś przypominającego skrzydlatą istotę unoszącą się nad podwórzem Glena. * Na pierwszej fotografii "istota" unosi się nad samochodem mężczyzny, trzymając w ręku miecz, a na drugim odlatuje.
*Thorman nie ma wątpliwości, że monitoring zarejestrował anioła. * Wstrząśnięty mężczyzna wysłał zdjęcie do pastorki kościoła Jordan Rivers, Deneille Moes. Kobieta opublikowała je na Facebooku.
To anioł. Sądzę, że nie ma wątpliwości, kto czuwa nad ich domem. I tak, modlą się, aby Aniołowie Pańscy otoczyli opieką ich i ich własność - napisała Moes.
Nie wszyscy jednak wierzą w tę wersję. Deneille Moes odpowiada niedowiarkom, że zdjęcia zostały zrobione aparatem aktywowanym ruchem i nie były w żaden sposób przetworzone. Kobieta uważa, że kamera uaktywniła się, wyczuwając ruch anioła, który zaczął się oddalać.
Jednak wiele osób uważa, że kamera zarejestrowała najzwyklejszą ćmę lub innego owada. Zdjęcie jest na tyle niewyraźne, że daje szerokie pole do interpretacji. Moes odpowiedziała, że kamera Thornmana nigdy wcześniej nie reagowała na przelatujące owady, a poza tym na jego podwórzu leżał jeszcze śnieg, więc ćma raczej nie byłaby w stanie przeżyć w takiej temperaturze.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.