Uroczystość miała być przypomnieniem tragicznych zdarzeń z czasów II wojny światowej. Chodziło o upamiętnienie ofiar tzw. Nocy Kryształowej (niem. Kristallnacht), czyli masowego pogromu Żydów, który miał miejsce w Niemczech w nocy z 9 na 10 listopada 1938 r.
"W minionych latach pojawiało się wiele palestyńskich flag na tych protestach, a nawet banner z izraelską flagą i swastyką. Społeczność żydowska nie została zaproszona, ponieważ takie incydenty mogłyby sprawić jej przykrość albo nawet zagrozić jej bezpieczeństwu" - tłumaczył decyzję Jan Hägglund z socjalistycznej szwedzkiej partii Arbetarpartiet dla portalu jpost.com.
Głos w sprawie zabrała też przedstawicielka społeczności Żydowskiej w mieście Carrine Sjöberg. Jestem zszokowana tym uzasadnieniem. My nigdy nikogo byśmy nie wykluczyli... To wydarzenie powinno łączyć, a nie dzielić - wyraziła swoje niezadowolenie dla portalu jpost.com. Krytycy Hägglunda wskazywali dodatkowo, że organizatorzy zaprosili na uroczystość przedstawicieli skrajnej lewicy i muzułmanów. Stąd "obawy" o bezpieczeństwo dla Żydów - sugeruje z kolei portal izrael.org.il.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.