Piotr Mieśnik
Piotr Mieśnik| 
aktualizacja 

Sejm szuka sprzątaczek. Wymagania większe niż dla... polityków!

846

Praca szuka człowieka! Mało tego: szuka go do Sejmu. Na pół etatu, do sprzątania. Szkopuł w tym, że jedno z kilku wymagań jest takie, że nie spełniłby go niejeden polityk.

Sejm szuka sprzątaczek. Wymagania większe niż dla... polityków!
(East News, MACIEJ MACIERZYNSKI/REPORTER)

Na ogłoszenie natrafiliśmy na stronach kancelarii Sejmu. Właściwie nie różni się niczym od innych, standardowych. "Pracownik do sprzątania" musi spełnić kilka, dość oczywistych, wymogów.

Są to między innymi: znajomość środków czystości, umiejętność posługiwania się urządzeniami do utrzymania czystości, umiejętność sprzątania i dobrej organizacji pracy i jeszcze kilka innych, tematycznie zbliżonych.

Nas zastanowił jednak jeden wymóg wyróżniający się na tle reszty. Otóż kancelaria Sejmu od kandydatów wymaga również... uczciwości. Normalnie nic w tym dziwnego, ale czy w kontekście sejmu i ludzi w nim zasiadających aby na pewno zawsze możemy mówić o normalności?

Afery korupcyjne, łapówki, wziątki, to znowu nagrania, na których uwieczniono załatwianie biznesów i podejrzanych transakcji. Krynicą uczciwości świat polityków nie jest.

Tymczasem od sprzątaczki/sprzątacza w tej politycznej stajni Augiasza tejże uczciwości się wymaga. Miejmy nadzieję, że to zwiastun nowych czasów i zapowiedź tego, że rewolucja zaczyna się od dołów, a w najbliższych wyborach (europarlamentarnych wiosną i parlamentarnych jesienią) partie również zażądają od swoich kandydatów uczciwości wpisanej w CV.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić