Przyczyna zmiany na stanowisku szefa RE ma także podłoże polityczne. Już na początku 2017 roku socjaliści stracą jedno z najważniejszych stanowisk w Unii Europejskiej - szefa europarlamentu. Zgodnie z umową z chadekami, pięcioletnia kadencja przewodniczącego europarlamentu dzielona jest po połowie.
Brak równowagi w Unii Europejskiej nie pasuje socjalistom. Gdy socjaliści stracą stanowisko szefa europarlamentu to chadecy będą obsadzali trzy najważniejsze stanowiska - przewodniczących Parlamentu Europejskiego, Rady Europejskiej oraz Komisji Europejskiej. Tak duża przewaga chadeków w strukturach EU jest zdaniem socjalistów nie do przyjęcia.
Pozostałe stanowiska nie mogą być zmienione, a stanowisko zajmowane przez Tuska - tak. Jean Claude Juncker, został mianowany szefem KE na 5-letnią kadencję, którą rozpoczął w 2014 roku. Natomiast były polski premier wybrany został na 2,5 letnią kadencję z opcją przedłużenia na kolejne 2,5 roku. To jedyna stanowisko, które mogą odzyskać socjaliści.
Tusk nie rozumie wagi europarlamentu, co może go drogo kosztować. Jedyną szansą byłaby dla niego kanclerz Niemiec Angela Merkel, która go promowała na stanowisko szefa RE - skomentowała Katarzyna Szymańska-Borginon
Donald Tusk jest nieefektywny ale także ignoruje socjalistów. Przewodniczący RE sprawuje swoją funkcję od ponad roku, a przez ten czas ani razu nie spotkał się z całą grupą polityczną socjalistów. Taką tradycję rozpoczął jego poprzednik. Najczęściej negatywne opinie na temat funkcji sprawowanej przez Donalda Tuska słychać ze strony Francuzów i Włochów. W obu krajach rządzą socjaliści.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.