Tyle prezentów powinieneś dać dziecku. I ani jednego więcej

Od przybytku głowa jednak boli. Udowadnia to psycholog z Kanady, która sugeruje oszczędzić dziecku kłopotów i ograniczyć liczbę dawanych prezentów.

Tyle prezentów powinieneś dać dziecku. I ani jednego więcej
(Shutterstock.com)

Zasypywanie dzieci prezentami gwiazdkowymi źle wpływa na ich psychikę. Zdaniem prof. Francine Ferland, psycholog i pedagog z Uniwersytetu w Montrealu, tak uszczęśliwione maluchy zaczynają wierzyć, że wręczanie podarków jest oznaką miłości. Co gorsza, mogą sądzić, że każdy im się należy. Obficie uszczęśliwiane stają się z czasem zachłanne.

Co roku powtarza się ten sam rytuał: dorośli wychodzą ze skóry, wydają krocie, aby pod choinką znalazł się worek przepełniony – właśnie tak: przepełniony, a nie zwyczajnie wypełniony – prezentami dla dzieci. Ta tendencja do nadmiaru pojawiła się wraz z ukształtowaniem się społeczeństwa hołdującego konsumpcji, traktującego dzieci niczym monarchów - "Rzeczpospolita" cytuje psycholog.

*Dorośli widząc stertę prezentów czują "moc". *Po pierwsze dlatego, że zdołali to wszystko kupić, pod drugie czują satysfakcję z możliwości oglądania radości dzieci. Tylko gdzieś po drodze zapominają, że nie powinni łączyć szczęścia z obfitością.

Zarzucanie dziecka prezentami to także forma zadośćuczynienia za kiepskie wypełnianie roli rodzica, za zbytnie poświęcanie się pracy kosztem rodziny - dodaje prof. Ferland.

Kanadyjska psycholożka radzi ograniczyć się do jednego prezentu dla dziecka. Tak, by radość z otrzymania właśnie tego jednego nie znikała w przypadku szaleństwa z rozpakowywania kolejnych wybranych z kolorowej sterty.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić