*31-letnia kobieta i jej partner postanowili się zabawić w szafie w ich wspólnym apartamencie na Florydzie. *Jednak kiedy Maria dwukrotnie wykrzyczała w trakcie seksu imię byłego męża, jej chłopka wpadł w szał. 24-letni Fidel Lopez zdemolował mieszkanie, roztrzaskując szybę, wybijając dziury w ścianach i wyrywając drzwiczki z szafy. Potem brutalnie wyżył się na kobiecie.
Według ustaleń policji, mężczyzna miał zgwałcić kobietę za pomocą różnych przedmiotów, a na koniec wyrwał jej jelita gołymi rękami. Następnie zaniósł jej ciało do łazienki i próbował ją ocucić. Po obmyciu rąk z krwi ofiary i wypaleniu papierosa, Lopez wezwał policję. Służby medyczne, które przybyły na miejsce jako pierwsze, zastały go płaczącego nad nagim ciałem partnerki, skąpanym we krwi.
Mężczyzna na początku zeznał, że razem z Marią pili alkohol i uprawiali seks. Twierdził, że w pewnym momencie kobieta zażądała, by włożył butelkę w jej miejsca intymne. Potem miał pójść do toalety by zwymiotować, a kiedy wrócił, znalazł kobietę nieprzytomną. Jednak później zmienił swoją wersję wydarzeń i przyznał, że wpadł we wściekłość, kiedy jego partnerka podczas stosunku wykrzyczała imię byłego męża i zaatakował ją.
W niedzielę Fidelowi Lopez został postawiony zarzut popełnienia morderstwa ze szczególnym okrucieństwem. Obecnie przebywa w więzieniu na Florydzie, gdzie oczekuje na wyrok. Floryda jest jednym z 31 stanów, w których dopuszczalny jest wyrok kary śmierci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
