"Poczta działa tragicznie". W Zielonej Górze mają już dość

Mieszkańcy zielonogórskiej dzielnicy Czarkowo już od kilku tygodni nie widzieli listonosza. Sami dokonują zwrotów i odbierają swoje przesyłki z poczty. Tymczasem Poczta Polska zapewnia, że problemu z liczbą pracowników nie ma - informuje "Gazeta Wyborcza".

W Zielonej Górze brakuje listonoszyW Zielonej Górze brakuje listonoszy
Źródło zdjęć: © Getty Images

W dzielnicy Czarkowo w Zielonej Górze mieszka kilka tysięcy ludzi. Od wielu tygodni nie pojawia się tam jednak listonosz. Nie ma komu dostarczać przesyłek, rachunków oraz listów.

Poczta działa tragicznie. Brakuje listonoszy, nie ma kto donosić przesyłek. Dziś dostałem 20 listów, większość z września. Wiele listów wraca do nadawcy, choć nikt nigdy nie próbował ich doręczyć - mówi dla "Gazety Wyborczej" Mariusz, mieszkaniec dzielnicy Czarkowo.

Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?

Mieszkańcy są sfrustrowani, ponieważ nie wiedzą, co się dzieje z ich listami. Często dzwonią na pocztę zapytać, czy coś do nich przyszło. Boją się, że nie dotrą do nich istotne przesyłki. - Gdybym przypadkowo się o ten list nie upomniał, to wróciłby po 14 dniach jako nieodebrany - tłumaczy inny mieszkaniec Zielonej Góry w rozmowie z "GW".

Podobna sytuacja występuje w Łężycy i Czerwieńsku. Mieszkańcy od wakacji sami jeżdżą kontrolnie na pocztę. Nie pamiętają kiedy ostatni raz widzieli listonosza. Przesyłki często idą do nich po kilka tygodni. Niejednokrotnie wracały do nadawcy, ponieważ nie było komu ich dostarczyć.

"Gazeta Wyborcza" zapytała rzecznika prasowego Poczty Polskiej o szczegóły dotyczące tej sytuacji. Między innymi o liczbę pracowników i wolne miejsca. Biuro prasowe zapewniło, że problemy są tymczasowe, a trudna sytuacja wkrótce się zmieni.

W placówce Czerwieńsk Odrzański obsługującej osiedla Czarkowo, Łężyca reorganizujemy służbę doręczeń. Trwa rekrutacja na stanowiska listonoszy. Absencje chorobowe spowodowały w ostatnim czasie konieczność zastępstw w poszczególnych rejonach doręczeń. Obecnie sytuacja się poprawia. Za niedogodności przepraszamy - odpisało "Gazecie Wyborczej" biuro prasowe.
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?