Tusk, pizza i przejęcie TVP. Aż trudno uwierzyć w ten materiał "Wiadomości"

44

Jak doskonale wiadomo, "Wiadomości" TVP mają swoistą obsesję na punkcie Donalda Tusk. Ostatnio pojawił się nowy wątek. Tym razem związany z pizzą. O co chodzi?

Tusk, pizza i przejęcie TVP. Aż trudno uwierzyć w ten materiał "Wiadomości"
Pasek "Wiadomości" TVP z wtorkowego wydania (fot. TVP)

W wtorek (7 listopada) "Wiadomości" jak zwykle atakowały opozycję. Widzowie mogli przeczytać m.in., że politycy KO, Lewicy i Trzeciej Drogi "przebierają nogami i atakują prezydenta" czy "Platformie przeszkadza rozwój Polski". Jednak największym niedorzecznością był pasek pod hasłem: Apetyt Tuska na pizzę i… media publiczne".

- Donald Tusk od wielu lat może liczyć na wsparcie ze strony zaprzyjaźnionych, prywatnych mediów. Te nie odstępują go na krok. Ostatnio towarzyszyły mu nawet w pizzerii. Te niechlubne standardy, pozbawione często rzetelności, rząd stworzony ewentualnie przez obecne partie opozycyjne może chcieć wprowadzić także do mediów publicznych - mówiła prowadząca Edyta Lewandowska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz: Kuriozalne sytuacje w “Wiadomościach” TVP. Wpadek nie brakowało

Po tych słowach "Wiadomości" pokazały jak TVN i "Gazeta Wyborcza" relacjonowały wizytę Tuska w pizzerii. Jakby tego mało, przypomniały także nagranie TVN24 sprzed ośmiu lat, gdy premier Ewa Kopacz przed kamerami zamówiła biała kiełbasę w Warsie.

Czy jest tu jakiś temat? TVP w ten sposób spróbowało przedstawić kuriozalną tezę, że "media przychylne Tuskowi niejednokrotnie udowadniały, że tematy kulinarne są im bardzo bliskie".

Jednak potem jedzenie wyparowało i po raz kolejny pokazano początek "Wiadomości" z 2009 r. z defiladą rosyjskich wojsk i fragment programu Tomasza Lisa, śpiewającego z publicznością w studiu "sto lat" ówczesnemu premierowi Tuskowi.

Żeby było komiczniej, TVP chwyta się już desperackich kroków, by wmówić ludziom, że są dobrą telewizją. We wtorkowym wydaniu puszczono głosy dwóch anonimowych, starszych panów. Jeden "nie zgadzał się na likwidację Telewizji Polskiej", a drugi nazwał TVP "najbardziej rzetelnymi mediami".

Przypomnijmy, że choć Andrzej Duda powierzył stworzenie rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, to jest więcej niż pewne, że prawica straci władzę 13 listopada, bo nie ma większości w Sejmie. Opozycja stworzy rząd najprawdopodobniej w grudniu i biorąc pod uwagę zapowiedzi polityków, dość szybko wprowadzi zmiany w TVP, która od ośmiu lat ma opinię tuby propagandowej Zjednoczonej Prawicy. To tłumaczy, dlaczego "Wiadomości" straszą ostatnio swoich widzów paskami o przejęciu Telewizji Państwowej.

Autor: KDH
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić