Działali miesiącami
Krakowscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy ukradli łącznie ponad 2 tys. sztuk elektronarzędzi (m.in. wiertarek, szlifierek, pił spalinowych itp.) oraz 47-latka, który je przechowywał.
W dwóch pomieszczeniach gospodarczych pod miastem złodzieje urządzili sobie „dziuplę”, w której magazynowali łupy. Ich wartość wyceniono na ok. 700 tys. zł. - czytamy na stronie policji.
Brali wszystko, co wpadło im w ręce
Nie gardzili nawet pompami czy mosiężnymi zaworami. Chętnie przywłaszczali sobie także laptopy i telefony komórkowe.
Nie udało im się ukryć
Odpowiedzialny za kradzieże 21-latek wiedział, że policja jest na jego tropie i postanowił zamieszkać w jednym z krakowskich hoteli. Kiedy odwiedzili go funkcjonariusze, w wynajętym pokoju zastali jego 31-letniego wspólnika.
Narzędzia trafiał yna aukcje interentowe
W pokoju policjanci znaleźli łupy z poprzedniego włamania. Mężczyźni wkrótce zdradzili, gdzie magazynują resztę skradzionych przedmiotów.