O tej Polce będzie głośno. Opowiada nam, dlaczego rysuje kobiety
Paulina Radziszewska rysuje od dziecka
- Bazgrałam mojej mamie w książkach od angielskiego, mazałam po chodniku zielonym liściem, rysowałam
paluchami po zaparowanej szybie lub po brudnym samochodzie sąsiada – pisze o sobie na stronie paulinaradziszewska.pl.
Talent
W szkole chodziła na wszystkie koła plastyczne. Jeszcze nie wiązała z tym przyszłości, ale rysowała wszędzie: w łóżku, przy biurku, w kuchni, w pociągu. - Moją ulubioną zabawką w dzieciństwie były kredki „BAMBINO” - wspomina w rozmowie z o2.
Samouk
- Rysować nauczyłam się sama, spędzając mnóstwo godzin nad szkicownikiem. Zawsze byłam w tym dobra, to mnie wyróżniało i napędzało do działania – opowiada.
Ma to we krwi
- Szkoła rozliczała mnie z wykonanych zadań, ale nie trafiłam nigdy na profesora, który przekazałby mi praktyczną wiedzę na temat rysunku – wspomina czasy studiów.
Kobiecy motyw
- Na moich rysunkach dominują kobiety, ponieważ lepiej okazują emocje, z którymi często się utożsamiam, a też jestem kobietą i trudniej byłoby mi pokazać własne emocje u mężczyzny – mówi nam artystka.
Kobiety to lubią
- Kolejnym powodem rysowania kobiet jest fakt, że one częściej niż mężczyźni chcą posiadać swój portret - Paulina demaskuje próżną cząstkę natury pań.
Portrety z głowy
- Większość postaci na moich rysunkach jest często całkowicie lub w połowie z wyobraźni. Narysowałam już tak wielu ludzi, że wymyślenie jakieś twarzy lub fryzury nie stanowi dla mnie problemu.
Odradzano jej to
W liceum miałam dużo chemii, fizyki i biologii, bo odradzono mi „PLASTYKA”. Wmawiano mi, że artysta zobaczy pieniądze, gdy sobie je namaluje – wspomina.
Spełniła marzenia
Paulina Radziszewska nie posłuchała tych, którzy odradzali jej rysowanie. Teraz robi to, co lubi. - Z wykształcenia jestem architektem wnętrz i nauczycielem plastyki. Projektuję, ilustruję, maluję, uczę rysunku i malarstwa - opowiada nam.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.