Ogromna lawina na wysypisku. Pod zwałami śmieci zginęli ludzie
Dramat wśród śmieci
O godzinie 22 (6 rano polskiego czasu) zawieszono akcję poszukiwania ofiar lawiny na komunalnym wysypisku śmieci w Guatemala City, stolicy Gwatemali.
Najnowsze dane o ofiarach to: 4 zabitych, 15 rannych i 18 zaginionych. To w większości okoliczni mieszkańcy wysypiska, szukający wśród odpadków czegoś, co mogliby sprzedać. Na miejscu pojawili się członkowie rodzin ofiar. Wielu z tych ludzi straciło już kiedyś na wysypisku kogoś bliskiego.
Wciągnęło ludzi i sprzęt
Gdy w środę zapadła się warstwa śmieci, poza ludźmi przepadł też sprzęt. Pod grubą warstwą odpadków przepadły dwie półciężarówki, cztery ciężarówki i jedna koparka.
Mogło być gorzej?
Gdy przed godziną 15 zeszła lawina śmieci, na miejscu katastrofy było 100 osób. Wiele z nich zostało tylko częściowo przysypanych i nie odniosło poważniejszych obrażeń.
Ratownicy
W akcji ratowniczej uczestniczyli przede wszystkim pracownicy gwatemalskiego Czerwonego Krzyża i ochotnicza straż pożarna.
Praca do zmroku
Teren wysypiska przeczesywało w poszukiwaniu ofiar ponad 300 osób.
Dlaczego zeszła lawina?
Według ratowników główną przyczyną tragedii był padający wcześniej silny deszcz. Przesiąknięte wodą warstwy ziemi i śmieci zapadły się pod naciskiem ciężarówek z pracownikami.
Nie tylko wysypisko
W stolicy Gwatemali nie tylko w rejonie wysypiska zapada się ziemia po dużych ulewach. Według oficjalnych danych miasta, w strefach zagrożenia żyje 300 tys. osób.