To lepsze niż bieganie
Wypiłaś puszkę coli i masz wyrzuty sumienia? Wystarczy, że będziesz pół godziny zamiatać i po zgubnych efektach wypicia kalorycznego napoju nie zostanie ślad. Zobacz, ile energii kosztują porządki i inne rzeczy, których zwykle nie chce ci się robić w domu...
Drobne porządki
Lekkie prace takie jak prasowanie czy porządkowanie szafek kosztują cię 170 kalorii na godzinę. Jeśli do tego zdecydujesz się na bardziej radykalne porządki, np. odkurzanie, spalisz ich jeszcze więcej. Po godzinie pracy bezkarnie możesz zjeść cztery delicje.
Zamiatanie
Jeśli przez godzinę pobiegasz po domu z miotłą, spalisz prawie 300 kalorii. Nie masz takiego dużego domu? Zamieć też balkon i korytarz. Spalone kalorie to ekwiwalent dwóch puszek coca-coli.
Przesuwanie mebli
Są dwa powody, bo to zrobić. Po pierwsze - może pora na małe przemeblowanie. Po drugie - przyznaj się, kiedy ostatni raz zamiatałaś za kanapą? Po godzinie masz z głowy 400 kalorii. To wysiłek podobny do 50 minut gry w tenisa.
Praca w ogródku
Pielenie czy sadzenie młodych roślin przez godzinę umożliwia spalenie 340 kalorii. Jeśli zdecydujesz się przez kolejną godzinę kosić, stracisz dodatkowo 380 kalorii. Żeby to uzupełnić, musiałabyś zjeść dwa pączki.
Malowanie ścian
Odświeżasz mieszkanie? Malując przez godzinę, spalisz 300 kalorii. W godzinę nie dasz rady; od razu przyjmijmy, że będziesz pracować cztery godziny. Stracisz 1200 kalorii. Potem będziesz mogła bezkarnie zjeść dwa hamburgery.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.