Pierwsza ładowarka dla Tesli w Polsce już działa
Kierowcy wniebowzięci
"Wreszcie" – może powiedzieć kilkudziesięciu polskich właścicieli aut marki Tesla, którzy czekali na darmową, superszybką ładowarkę dla swoich aut. Punkt uruchomiono obok stacji Orlen w Kostomłotach pod Wrocławiem.
Wypatrujcie elektryków
Polski supercharger odnotowała już oficjalna mapa Tesli, co oznacza, że w rejonie Wrocławia może pojawić się więcej właścicieli tych aut.
Będzie ich więcej
Stacja pod Wrocławiem to nie koniec ekspansji Tesli w naszym kraju. Producent z Kalifornii chce postawić u nas jeszcze kilka superchargerów. Najbliżej otwarcia jest ten w Poznaniu. W 2016 r. ładowarki mają się pojawić jeszcze w Trójmieście, Katowicach, Łodzi, Białymstoku i Rzeszowie. Co ciekawe, na mapie przyszłych punktów nie widać Warszawy.
Szybkie i darmowe ładowanie
Supercharger to opatentowane rozwiązanie Tesli. Dzięki nim ładowanie auta przebiega o wiele szybciej niż w przypadku korzystania ze zwykłych gniazdek. Według producenta wystarczy 30 min. podłączenia do prądu, by zasięg auta zwiększyć o 270 km. Tymczasem korzystając z domowej instalacji, tyle czasu zajmuje dołożenie tylko ok. 27 km zasięgu.
Nie dla wszystkich
Superszybkie ładowarki mają jednak pewną wadę. Chodzi o to, że nie skorzystają z nich właściciele innych aut elektrycznych. Elon Musk, prezes Tesli, twierdzi jednak, że jest otwarty na rozmowy z innymi producentami.
Ile to kosztuje?
By skorzystać z powstających superchargerów, trzeba mieć auto Tesli. Obecnie w Polsce nie ma salonu marki. Można jednak kupić samochód używany. Na jednym ze znanych serwisów ogłoszeniowych najtańszy egzemplarz Modelu S kosztuje teraz 275 tys. zł. Najdroższy bagatela 600 tys. zł.
Tańsza alternatywa
Tesla ma od niedawna w ofercie także tańszy Model 3. Na auto, którego cennik otwiera kwota 35 tys. dolarów (w USA), złożono już kilkaset tysięcy zamówień. To oznacza, że na swój egzemplarz będzie trzeba trochę poczekać.