Pokazała swoje Niebo. Zobacz jej niezwykłe pomysły
Nie z tej ziemi
Jaśmina Parkita to absolwentka Wydziału Tkanin i Ubioru na ASP w Łodzi. Niedawno w kieleckiej Galerii Winda wernisaż miała jej wystawa "SPACE VOYAGE- czyli jak wygląda moje Niebo". Nie trzeba być znawcą sztuki, by docenić jej talent. Zaintrygowani pracami, postanowiliśmy zadać Jaśminie kilka pytań.
Niebo
o2: Czym dla ciebie jest Niebo?
Jaśmina: Niebo jest dla mnie nieograniczoną i niezbadaną do końca przestrzenią, w której może się znaleźć dosłownie wszystko. W 2011 roku nieoczekiwanie zmarł mój tata, co zapoczątkowało moje rozmyślania na ten temat.
Duma
o2: Potrafisz wskazać dzieło, z którego jesteś najbardziej dumna?
Jaśmina: Mam bardzo dużo pomysłów i nie nadążam z ich realizacją, dlatego zawsze najbardziej lubię swoje najnowsze prace. Na wystawie SPACE VOYAGE moją dumą jest nowa (kończyłam szycie tkaniny w dniu oddania prac do galerii) i największa realizacja "Imaginarium". Jest to 10-metrowa tkanina, na tle której stoi biała figura konia naturalnych rozmiarów.
Zwierzęta
o2: W twoich pracach często pojawią się zwierzęta. Dlaczego?
Jaśmina: Moje prace są osobiste, najczęściej opowiadam w nich o swoich przeżyciach. Wolę nie mówić o tym wszystkim wprost, dlatego często zwierzęta symbolizują prawdziwych ludzi, którzy są dla mnie ważni.
Wystawa
o2: Ile czasu powstawała wystawa SPACE VOYAGE?
Jaśmina: To zbiór prac z sześciu lat, jednak większość to prace aktualne, z 2016 roku.
Technika
o2: Masz swoją ulubioną technikę?
Jaśmina: Najlepiej czuję się w ilustracji i w grafice komputerowej, jednak ostatnio coraz bardziej staram się przenosić moje prace 2D w rzeczywistość trójwymiarową, chcę w ten sposób wywoływać w odbiorcach silniejsze wrażenia.
Miłość
o2: Twoja najważniejsza inspiracja to...
Jaśmina: Najważniejszą inspiracją dla mnie są emocje związane ze stanem zakochania. Miłość wywołuje silne doznania, od euforii, po rozpacz. Wszystkie te stany bardzo pobudzają moją wyobraźnię i kreatywność.
Dźwięki
o2: Jakiej muzyki słuchasz, kiedy tworzysz?
Jaśmina: Bardzo różnej, od Dead Can Dance po Adele. Kiedy trafię na płytę, która mi się podoba, słucham jej non stop - ostatnio uwielbiam Pink Freud plays Autechre.
Terapia
o2: Czy sztuka ma dla ciebie funkcję terapeutyczną?
Jaśmina: Jak najbardziej. W sztuce można wszystko pokazać, wiele zawrzeć, nie ma granic - jest to bardzo wyzwalające.
Niemoc
o2: Co robisz kiedy masz kryzys twórczy?
Jaśmina: Ostatni poważny kryzys twórczy, który trwał około trzy miesiące, przeżywałam na studiach w Krakowie - jakieś sześć lat temu. Jest to stan, kiedy bardzo chce się coś zrobić, ale po prostu się nie da... Teraz tworzenie traktuję jak pracę, dlatego nie dopuszczam do siebie takiej możliwości. Rysuję, szyję, projektuję codziennie, a kiedy tego nie robię, to o tym myślę i stale się napędzam, dlatego teraz na szczęście nie boję się, że zabraknie mi weny i chęci tworzenia.
o2: Dziękujemy za rozmowę.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.