Problem i rozwiązanie
Zima w Japonii ma być sroga: biała, zimna i długa. Naród może być odcięty w domach przez zamiecie, ale nie może być pozbawiony szans zjadania pizzy. Domino's wyczuło moment i chce jako - chwilowo jedyna - sieć w kraju zapewnić nieprzerwaną usługę. Mają w tym pomóc renifery.
Wynajęcie samochodów 4x4 to 2,5 mln jenów (92 tys. zł). Flota skuterów śnieżnych to 540 tys. jenów. Tymczasem każdy z 25 reniferów kosztować będe 300 jenów dziennie - [informuje sieć]9http://www.dominos.jp/ja_pc/topics/snowdelivery/pdf/action_plan.pdf).
Nadciąga pomoc
Pizza pod choinką? Pizza w skarpecie? Świętemu Mikołajowi będzie miło, w końcu jemu też służy do transportu towarów małe stadko. Pojawia się tylko kilka pytań. Gruby facet w czerwonym kubraku może sobie pozwolić na takie bajkowe rozwiązania. Duża firma odpowiedzialna przed prawem i obrońcami zwierząt będzie musiała zadbać o zdrowie swoich pomagierów.
Zamiast terenówek
Teoretycznie do walk z zaspami można użyć skuterów śnieżnych albo samochodów terenowych z łańcuchami na kołach. Ale z punktu widzenia marketingowego renifery są lepsze. Mało kogo interesowałoby, że ktoś rozwozi pizzę jeepem. A tak, można pokazać np. jak do tego celu szkoli się zwierzęta.
Nie wszędzie
Załamanie pogody najciężej dotknie mieszkańców najdalej na północ wysuniętej wyspy - Hokkaido. I to tam, głównie na terenach wiejskich i słabo skomunikowanych, będzie można spotkać renifera ze znanym logo na grzbiecie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.