Sowiecki pociąg przyszłości. Mógł jechać nawet 400 km/h
Początki
Gdy ZSRR wszedł poważnie w temat kolei magnetycznych, Japonia i Niemcy miały już zaawansowane programy badawcze i rekordy prędkości na koncie. Stworzone w celu dogonienia i przegonienia konkurencji Centrum Naukowo Badawcze TEMP zajęło się projektami "transportu elektromagnetycznego pasażerów" - stąd nazwa. Docelowo miano tam zaprojektować infrastrukturę transportową dla dużych miast. Sieć miejska miała mieć 30 km, podmiejska do 150 km długości. Planowano prędkości do 120 km/h, ale testowano dużo szybsze pojazdy. Pierwszym prototypem (na zdjęciu) był budowany w latach 1977-1979 wagon TP-01. Do jego testowania zbudowano w Moskwie krótki, 36 metrowy tor. Pojazd ważył 7 ton, miał długość 9 metrów i przewoził do 35 osób.
TP-05
Lata leciały, zmieniały się prototypy. Trzeba było też wydłużyć tor do testów. W pobliżu moskiewskiego portu lotniczego Żukowski (Ramienskoje) zbudowano trasę do badań długości 850 metrów. Do połowy lat 80. testowano tam kolejne maszyny - wagony TP-02, TP-03 oraz TP-04. Do modelu TP-04 konstrukcje były niewielkie i lekkie, wszystkie bazowały na technologii rozwijanej w Japonii, czyli unoszenia elektrodynamicznego (EDS). Potocznie - unoszenie przez odpychanie. Najnowocześniejszy ze zbudowanych prototypów, model TP-05, był nieco inny. Jemu bliżej było do niemieckiej technologii transrapid, czyli unoszenia elektromagnetycznego (EMS) - unoszenie przez przyciąganie.
Potknięcie
Jeszcze w pierwszej połowie lat 80. radziecka kolej magnetyczna mogła mieć praktyczne zastosowanie. Planowano otworzyć trasę szybkiej kolei w kazachskim mieście Ałmaty. Pomimo zaawansowania prac, gdy ludność miasta dobiła do 1 miliona, lokalne władze wybrały klasyczne metro. I tak prace nad maglevem prowadzono jedynie w ośrodku pod Moskwą.
Szczyt techniki
TP-05 przewoził 18 osób, ważył 12 ton i rozwijał prędkość do 400 km/h. To szybciej niż ówczesne japońskie koleje dużych prędkości, ale wolniej niż japoński model testowy ML-500R (ponad 500 km/h). Pierwszy udany przejazd wagonu TP-05 przypadł na 25 lutego 1986 roku.
Ciche i szybkie
Inżynierowie budujący radziecką kolej magnetyczną zachwalali nie tylko prędkość i cichą pracę ich maszyn, ale podkreślali też niski koszt użytkowania. Maglev miał kosztować 3 do 5 razy mniej niż metro w Moskwie.
Tor
Tak wyglądał eksperymentalny tor w ośrodku INC TEMP.
Plany a rzeczywistość
Na początku lat 90. powstały plany dwóch moskiewskich linii, m.in. z lotniska Szeremietiewo do terenów parkowych po drugiej stronie miasta. Po upadku ZSRR finansowanie projektu zostało wycofane
Składy
Małe wagony planowano łączyć w duże składy, ale na papierze powstał też projekt olbrzymiego wagonu.
Mniejszy
TP-05 przy planowanym w 1992 roku wagonie B-250 był maluszkiem. Starszy brat miał przewozić aż 64 osoby (tyle było miejsc siedzących) i ważyć ponad 40 ton.
B-250
Pozostały po nim tylko plany. Pierwsze wagony miały zostać zbudowane do 1997 roku, ale nic z tego nie wyszło.