Nadajnik w bucie rumuńskiego oficera
To jednak nie film. Takich nadajników, mikrofonów czy kamer ukrytych w ubraniach czy codziennych sprzętach używali tajni agenci w Związku Radzieckim, Europie i USA. W kolejnych slajdach prezentujemy inne zaskakujące szpiegowskie gadżety.
Trujące okulary
W oprawkach okularów należących do agenta CIA w latach 70. ukryto pigułkę ze śmiertelnie trującego cyjanku.
Niezłe g...
Tak, oczy cię nie mylą. To imitacja kału, w której ukryto nadajnik. Transmitował on sygnał do pilotów, by nakierować ich na cele. Gadżetu używało CIA około 1970 r.
Kobieca broń
Ta pomadka do ust to pistolet o kalibrze 4.5 mm. Wykorzystywało go KGB.
Płaszcz z drugim dnem
A tu widzimy aparat schowany w płaszczu agenta KGB w latach 70. Obiektyw ukryto w guziku, a spust migawki w kieszeni.
Mocny uścisk
Uścisk ręki w takiej rękawiczce mógł zabić. Gadżet powstał na potrzeby marynarki Stanów Zjednoczonych. Aby broń wystrzeliła, agent musiał po prostu przycisnąć wystający tłok do ciała ofiary.
Fałszywy pniak
Używali go w latach 70. amerykańscy agenci wywiadu w zalesionej okolicy na obrzeżach Moskwy. Służył do podsłuchiwania sygnałów sowieckiego systemu rakietowego.
Zegarek z aparatem
Nawet dziś byłby powodem do dumy. Używali go szpiedzy podczas II wojny światowej. Film w zegarku mieścił osiem klatek.
Spinki do selfie
Agenci KGB w latach 50. wykorzystywali takie spinki do przemycania przez granicę tzw. mikrokropek, czyli kryształków ze zdjęciami. Mikrokropka działała po prostu jak mały nośnik pamięci.
Szpiegowski gołąb
Ptaki z aparatami latały nad fortyfikacjami wojennymi podczas I wojny światowej.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.