Zawsze tak samo
Slope Point to najbardziej wysunięta na południe część Nowej Zelandii. Powiedzieć, że jest wietrznym miejscem, to nic nie powiedzieć. Z uwagi na położenie nad otwartym oceanem, wichura nigdy tam nie ustaje.
W samym środku
Slope Point znajduje się niemal w połowie drogi między równikiem a biegunem południowym. Od równika dzieli je 5140 km, od bieguna natomiast 4803 km otwartego oceanu.
Pierwsza bariera
Otwarta przestrzeń między Nową Zelandią a Antarktydą to kluczowa sprawa. Wiatr pędzi prosto południowego bieguna Ziemi i Slope Point jest pierwszym miejscem, w które uderza.
Jak włosy kobiety
Gatunkowo te cyprysy nie różnią się niczym od tych w głębi lądu. Ale z powodu wiatru wyglądają jak potargane wichurą włosy.
Działanie człowieka
Drzewa na południu Nowej Zelandii nie wyrosły naturalnie. Posadzili je hodowcy owiec, by zapewnić zwierzętom ochronę.
Dzikie rejony
Na Slope Point nie ma żadnych domów. Teren wykorzystują jedynie pasterze owiec. Z rzadka zabłąka się tam jakiś turysta.
Nieustannie tak samo
Ten niewielki skrawek wyspy jest wystawiony na działanie arktycznego wiatru przez 365 dni w roku, od świtu do zmierzchu.
Ładne widoki, ale nieprzyjemnie
Ten wiatr jest jak ból zęba, który nigdy nie ustaje – opisał pogodę na wyspie lokalny pisarz Trevor Cree.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.