45 lat temu zdobył złoto na igrzyskach w Moskwie. Kozakiewicz wspomina słynny gest
Władysław Kozakiewicz wspomina olimpijski sukces w Moskwie, gdzie jego prowokacyjny gest stał się symbolem odwagi. Dziś dziękuje rosyjskim kibicom za motywację.
Najważniejsze informacje
- Władysław Kozakiewicz zdobył złoty medal na igrzyskach w Moskwie w 1980 r.
- Jego gest wobec rosyjskiej publiczności przeszedł do historii.
- Kozakiewicz uważa, że gwizdy kibiców pomogły mu osiągnąć sukces.
Władysław Kozakiewicz, polski tyczkarz, zdobył złoty medal na igrzyskach olimpijskich w Moskwie w 1980 r. Jego występ stał się legendarny nie tylko ze względu na sportowy sukces, ale także z powodu gestu, który wykonał w stronę rosyjskiej publiczności. Gest Kozakiewicza stał się symbolem odwagi i sprzeciwu wobec niesportowego zachowania kibiców.
Podczas zawodów Kozakiewicz musiał zmierzyć się z nieprzychylną publicznością, która głośno wspierała jego rywala, Konstantina Wołkowa. Mimo to, Polak zdołał pobić rekord świata, osiągając wysokość 5,78 m. Jak sam przyznaje, to właśnie gwizdy i presja ze strony kibiców zmotywowały go do osiągnięcia tego wyniku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kozakiewicz znowu pokazał swój gest! "Musiałem walnąć pięścią w stół"
Historia gestu
Po pokonaniu wysokości 5,75 m, Kozakiewicz wykonał słynny gest, który stał się jego znakiem rozpoznawczym. W tamtych czasach gest ten był szeroko komentowany, a ambasador ZSRR w PRL domagał się odebrania mu medalu. Jednakże, jak wspomina sportowiec, wsparcie ze strony polskich władz, w tym Edwarda Gierka, pomogło mu zachować trofeum.
Kozakiewicz podkreśla, że jest wdzięczny rosyjskim kibicom za ich reakcję.
-Dziękuję Rosjanom, którzy wówczas gwizdali, bo dołożyli mi z osiem centymetrów. Taki byłem wkurzony, że pobiłem rekord świata - wspomina sportowiec.
Po zakończeniu kariery sportowej, Kozakiewicz kontynuował swoją działalność jako trener i nauczyciel. Jego osiągnięcia sportowe oraz niezłomna postawa na zawsze pozostaną w pamięci kibiców. Gest Kozakiewicza stał się częścią polskiej kultury i jest używany w różnych kontekstach jako symbol sprzeciwu.