Ale wstyd! Kobieta nie wiedziała, że jest nagrywana
Straż miejska z Krakowa opublikowała nagranie z fotopułapki, dzięki której udało namierzyć się sprawców zaśmiecania. Jednego ze sprawców ukarano surowym mandatem. Inna sprawczyni - kobieta odpowie za wykroczenie przed sądem.
Krakowscy strażnicy podkreślają, że fotopułapki mają oko na zaśmiecających przestrzeń publiczną. Dzięki nim udało ustalić sprawców nielegalnego podrzucania odpadów.
Urządzenia wykorzystywane przez strażników miejskich z Wydziału Ochrony Środowiska ponownie potwierdziły swoją skuteczność w walce z nielegalnym porzucaniem odpadów. Wyposażone w kamery uruchamiane czujnikiem ruchu, pomagają strażnikom w dokumentowaniu wykroczeń i ustalaniu sprawców zaśmiecania - informują strażnicy miejscy.
Leśny wandal z seicento. Ruszył z pięściami na fotopułapkę
W ostatnich dniach fotopułapka zarejestrowała mężczyznę, który kilkukrotnie zaśmiecał teren publiczny, wyrzucając elektroodpady pod Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów.
Strażnicy, wykorzystując materiał zapisany na karcie pamięci urządzenia, ustalili sprawcę i ukarali go mandatami karnymi na łączną kwotę 1200 zł - informują mundurowi.
Jak informują krakowscy funcjonariusze, fotopułapka nagrała również kobietę, która dwukrotnie podjeżdżała samochodem pod PSZOK, odkładała na ziemię worki z odpadami, a następnie odjeżdżała. Na podstawie zarejestrowanych materiałów oraz ujawnionych wykroczeń sporządzono notatkę w celu skierowania sprawy do sądu.