Rafał Strzelec
Rafał Strzelec| 
aktualizacja 

Czarnek zobaczył podwyżki dla nauczycieli. "Ojej, a co to?"

831

W marcu nauczyciele otrzymają obiecane przez rząd podwyżki z wyrównaniem. Była to jedna z kluczowych obietnic wyborczych rządu Donalda Tuska. Nie będą one jednak tak wysokie, jak zapowiadała rządząca koalicja. Na te informacje zareagował Przemysław Czarnek, były minister edukacji i nauki w gabinecie Mateusza Morawieckiego.

Czarnek zobaczył podwyżki dla nauczycieli. "Ojej, a co to?"
Przemysław Czarnek (PAP, Piotr Nowak)

Podwyżki dla nauczycieli były jednym ze sztandarowych pomysłów ówczesnej opozycji w kampanii wyborczej. Koalicja Obywatelska zapowiedziała co najmniej 30 procent podwyżki, nie mniej niż 1500 złotych brutto, dla pracowników oświaty.

Ministra edukacji Barbara Nowacka poinformowała, iż wyższe pensje na konta nauczycieli wpłyną w marcu z wyrównaniem za styczeń i luty.

Szefowa resortu przyznała, że wynika to z zawetowania przez Andrzeja Dudę ustawy okołobudżetowej, gdzie podwyżki dla nauczycieli były zapisane.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kiedy podwyżki dla nauczycieli? Minister podała datę

Podwyżki mniejsze niż zapowiadano

Związek Nauczycielstwa Polskiego wyliczył na podstawie projektu rozporządzenia płacowego, jak wysokie będą podwyżki od marca tego roku. Jak podaje "Gazeta Wyborcza" obiecane 1500 złotych brutto nie zostanie osiągnięte. Nauczyciel początkujący otrzyma 1218 zł brutto więcej, mianowany 1167 zł, zaś dyplomowany - 1365 zł.

To oznacza, iż zarobki nauczycieli od marca (z wyrównaniem od stycznia) wyniosą 4908 zł brutto dla nauczyciela początkującego, 5057 zł brutto dla mianowanego i 5915 zł brutto dla dyplomowanego.

Nie jestem rozczarowana, jestem wściekła - przyznaje wiceprezeska Związku Nauczycielstwa Polskiego Urszula Woźniak w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

- Nauczyciel mianowany będzie zarabiał zaledwie o 149 zł brutto więcej od początkującego. Nauczycielka z 14-letnim stażem, z czterema kwalifikacjami, o tyle więcej będzie zarabiać od absolwenta po studiach. Nauczyciele mianowani nie zostawili suchej nitki na tym projekcie płacowym - dodała Woźniak.

Czarnek o podwyżkach dla nauczycieli

Do sprawy odniósł się były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. - Ojej!!! A co to? Naprawdę? Nie będzie spełnienia kolejnej obietnicy? - napisał były szef resortu na X.

I to pomimo tego, że ponad połowę środków na te podwyżki przygotowaliśmy my, podnosząc subwencję o rekordowe ponad 12 mld zł? Tym samym podnieśliśmy wynagrodzenie najmniej zarabiającym nauczycielom o ok. 100% od 2015 roku!!! - dodał polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Pod jego postem pojawił się komentarz Kingi Gajewskiej. Posłanka KO zaznaczyła, iż "pensja nauczyciela składa się z wynagrodzenia zasadniczego i dodatków". Podała inne kwoty podwyżek brutto dla nauczycieli.

- Część z nich stanowi procent wynagrodzenia zasadniczego. Jeśli chce Pan konkretne liczby, to średnie wynagrodzenie wzrasta dla nauczyciela początkującego o 1577 zł, mianowanego o 1720 zł, dyplomowanego o 2198 zł - odbija piłeczkę Gajewska.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić