Czech i Słowak przyłapani w Tychach. Proceder w aquaparku
Dwóch mężczyzn z Czech i Słowacji zostało zatrzymanych w Tychach za oszustwo w aquaparku. Wykorzystywali dodatkowy transponder do tego, by zapewniać sobie "darmowe" jedzenie.
Najważniejsze informacje
- Dwóch mężczyzn z Czech i Słowacji oszukiwało w tyskim aquaparku.
- Wykorzystywali transpondery do darmowego jedzenia.
- Zostali zatrzymani przez policję na gorącym uczynku.
Oszustwo w aquaparku
W Tychach doszło do nietypowego oszustwa, którego sprawcami byli 25-letni Czech i 31-letni Słowak. Mężczyźni przyjeżdżali do Wodnego Parku Tychy, aby korzystać z jego usług bez ponoszenia pełnych kosztów - donosi serwis noweinfo.pl. Ich działania zostały wykryte przez pracowników aquaparku.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyźni wchodzili na teren aquaparku, pobierając trzy transpondery. Dwa z nich służyły do rejestracji czasu pobytu, a trzeci do płatności za jedzenie. Opłacali go z góry na godzinę, a następnie zamawiali posiłki, których wartość znacznie przekraczała wpłaconą kwotę.
Później dodatkowy "pasek" wyrzucali - wychodząc z aquaparku, rozliczali tylko dwa transpondery.
Pracownicy aquaparku zauważyli podejrzane działania już podczas pierwszej wizyty mężczyzn 12 kwietnia 2025 r. Przy kolejnej wizycie, 16 maja, zawiadomili policję. Funkcjonariusze w cywilnych ubraniach czekali na mężczyzn przy kasach, gdzie zostali zatrzymani po okazaniu dwóch transponderów.
Czytaj także: Był kościół, jest basen. Niezwykły widok w Londynie
Tyle wyniosła kwota oszustwa
Kwota oszustwa wynosi w sumie 1357 zł i 15 gr. Za przestępstwo tego rodzaju grozi kara nawet do 8 lat więzienia - poinformował w rozmowie z noweinfo.pl sierż. sztab. Marcin Gącik z Komendy Miejskiej Policji w Tychach.
Mężczyźni przyznali się do winy i dobrowolnie poddali się karze, co może złagodzić ich wyroki.